Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: Poprzednia 1 … 4 5 6
Drzwi się zatrzaskują, a ja poirytowany siadam na łóżku. Chowam głowę w dłoniach. Mam ochotę krzyczeć, czuję potrzebę do rozwalenia czegoś. Zamiast tego idę na salę muzyczną. Taniec zawsze mi pomagał.
I'll throw away my faith, babe, just to keep you safe.
Offline
Po tym jak obudziłem się w sali muzycznej stwierdziłem, że mam ochotę na lenistwo. Zamknąłem się w swoim pokoju i razem z Derekiem graliśmy na komputerze w "Star Wars: Battlefront".
Wiadomość dodana po 50 min 05 s:
Nawet przez słuchawki usłyszałem ryk silnika limuzyny. Oto i przyjechała pompka do roweru. Prychnąłem. Teoretycznie był w moim wieku, ale z twarzy przypominał niemowlaka. Zasłoniłem zasłonę i uśmiechnąłem się. Pożałuje, że tu przyjechał.
Wiadomość dodana po 1 h 40 min 29 s:
Postanowiłem pójść przywitać się z naszym... gościem. Ale nie w takim stroju. T shirt i jeansy? Nie. Otworzyłem szafę. I wtedy go zobaczyłem. Całkowicie czarny garnitur na różne okazje. Czarna koszula, marynarka, krawat i spodnie. Bosko. Przebrałem się szybko i otworzyłem szkatułkę ze spinkami do mankietów. Leżały tam dumnie srebrne spinki w kształcie czaszek. Przeczesałem włosy i zawołałem Dereka. Zeszliśmy na dziedziniec.
I'll throw away my faith, babe, just to keep you safe.
Offline
Zdjąłem sukienkę i te paskudne buty. Mój ojciec zaraz przyjeżdżał. Założyłem białą koszulę i jeansy. Do tego czarne trampki i mogłem zbiec na dziedziniec.
Wiadomość dodana po 1 h 52 min 58 s:
Trzeci raz dzisiaj się przebieram. Czarne jeansy i bordowa koszula z krótkim rękawem, zapięta jedynie do połowy tak, że widać mi klatkę piersiową. Do tego czarne adidasy i zawieszka od Ollivera. Symbol rebeliantów z południa. Zawieszam gitarę na ramieniu i biorę Casiela na ręce. Wychodzimy, a Derek za nami.
I'll throw away my faith, babe, just to keep you safe.
Offline
Casiel i Derek jeszcze spali, kiedy wróciłem z herbatą. Wypiłem szybko gorący napój i wszedłem do łazienki. Spojrzałem na siebie w lustrze. Miałem rękę w gipise, rozcięty policzek i podkrążone oczy. Co się ze mną stało? No tak. Stałem się nikim. Zwiesiłem głowę. Nie jestem nikim. Jestem księciem, niedługo królem. Gdzie moja pewność siebie? Podniosłem głowę i uśmiechnąłem się. Muszę się ogarnąć.
I'll throw away my faith, babe, just to keep you safe.
Offline
Strony: Poprzednia 1 … 4 5 6