Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
- Hmm- zastanowiłam się chwilkę.- Mogę zapytać jak to jest dorastać w normalnej kochającej się rodzinie?- zapytałam niepewnie.
"People cry, not because they’re weak. It’s because they’ve been strong for too long."
Offline
Zastanawiam się przez chwilę.
- To trochę... pokręcone. Ale jest tego warte. Zawsze się wspieramy i rodzina jest dla nas najważniejsza. Teoretycznie Theo jest najstarszy, ale to zawsze ja pilnowałem jego i Harmony, a potem też Lucy. - Śmieję się. - Rodzice chyba nadal są w sobie zakochani. - Poważnieję. - Ale życie jako Siódemka nie jest super, nawet jeśli więcej rodzin jest ze sobą blisko.
"You forget what you want to remember and you remember what you want to forget."
Offline
- Domyślam że to wcale nie jest super.- powiedziałam smutno.- Ale właśnie zauważyłam że ty z całej trójki którą poznałam jesteś taki najbardziej opanowany i spokojny.
"People cry, not because they’re weak. It’s because they’ve been strong for too long."
Offline
- Ktoś musi. Z resztą, 5 lat na kopalni uczy pokory. - Śmieję się.
"You forget what you want to remember and you remember what you want to forget."
Offline
- Rozumiem, zawsze podziwiałam ludzi ciężko pracujących na utrzymanie swoje i swojej rodziny.- westchnęłam.
"People cry, not because they’re weak. It’s because they’ve been strong for too long."
Offline
- Szczerz? Nie polecam. - Wybucham śmiechem. Przez chwilę milczymy. - Jak tam idzie ci z Maxem?
"You forget what you want to remember and you remember what you want to forget."
Offline
- Ciężkie pytanie.- spojrzałam na swoje buty zakłopotana.- Sama nie wiem, myślę że chyba dobrze, nie rozmawiam z nim często.- "tak często jak z tobą" dodałam w myślach
"People cry, not because they’re weak. It’s because they’ve been strong for too long."
Offline
- On chyba w ogóle rzadko z wami rozmawia. - Patrzę przed siebie. - Harmony też mówiła, że prawie z nim nie rozmawia. Ciekawe, czy ją zostawi w pałacu na dłużej po tej akcji z Lukiem.
"You forget what you want to remember and you remember what you want to forget."
Offline
- Też bym chciała wiedzieć, ale wyglądał jak by nie miał nic przeciwko temu.- stwierdziłam z uśmiechem.- Ale lepiej nie gadajmy o Maxie okej?
"People cry, not because they’re weak. It’s because they’ve been strong for too long."
Offline
- Zdecydowanie. - Śmieję się i patrzę na nią. - To o czym chcesz w takim razie porozmawiać, co Katy?
"You forget what you want to remember and you remember what you want to forget."
Offline
- Nie wiem a o czym chcesz?- zapytałam przeciągając co niektóre słowa i słodko się uśmiechając.
"People cry, not because they’re weak. It’s because they’ve been strong for too long."
Offline
- Hej! - Grożę jej dla żartów palcem. - Tak się nie bawimy! Byłem pierwszy. Poza tym ty pewnie masz więcej do opowiadania, niż ja.
"You forget what you want to remember and you remember what you want to forget."
Offline
Roześmiałam się.- To skoro mam pewnie więcej do opowiadania, co byś chciał wiedzieć?- spojrzałam na niego spod gęstych rzęs.
"People cry, not because they’re weak. It’s because they’ve been strong for too long."
Offline
Zastanawiam się, czy nie obrazi się za to pytanie, ale postanawiam zaryzykować.
- Jaka była najgłupsza rzecz, którą zrobiłaś w życiu? - Rzuca mi dziwne spojrzenie. - No co? Sama chciałaś, żebym zadawał pytania!
"You forget what you want to remember and you remember what you want to forget."
Offline
Zastanowiłam się, ja w życiu raczej nie robiłam głupich rzeczy bo nie miałam z kim i jak.
- Hmm nic takie bardzo śmiesznego, żenującego lub głupiego nie pamiętam.- stwierdziłam jednak po chwili coś sobie przypomniałam.- Może to nie jest jakieś super głupie lub śmieszne ale to tylko mi przychodzi na myśl. Powiedziałam siostrze chłopaka który mi się podoba że się chyba w nim zakochałam na co ona nie szczególnie entuzjastycznie zareagowała.
"People cry, not because they’re weak. It’s because they’ve been strong for too long."
Offline
Unoszę brwi.
- Jak zareagowała?
"You forget what you want to remember and you remember what you want to forget."
Offline
- Nie spodobało jej to się, ale rozumiem, martwi się o niego, mi na jej też by się to nie spodobało.-westchnęłam, nie mówcie że on jest tak ślepy i głuchy.
"People cry, not because they’re weak. It’s because they’ve been strong for too long."
Offline
- Czekaj, bo nie rozumiem. Czemu miałaby się o niego martwić? - Przewracam oczami. - Jest aż taką ciapą? - Patrzę na nią nieco wystraszony. - Nie żebym go obrażał czy coś. Albo twój gust.
"You forget what you want to remember and you remember what you want to forget."
Offline
Ukryłam twarz w dłoniach w i pokręciłam głową z niedowierzaniem, kurde to jest niemożliwe.- Jezu, serio jesteś taki ślepy?!- stwierdziłam przewracając oczami.- Chodziło o mi o CIEBIE!- powiedziałam nieco głośniej niż zazwyczaj.- Harmony się o CIEBIE martwi bo jesteś gwardzistą i jeżeli ktoś by nas przyłapał to by nas mogli zabić.- powiedziałam nieco wkurzona.
"People cry, not because they’re weak. It’s because they’ve been strong for too long."
Offline
Zdziwiłem się. Chyba naprawdę musiałem być ślepy. Ale z drugiej strony czy to jest powód do złości?
- Nie rozumiem, czemu się na mnie wściekasz. Nie jestem jasnowidzem. Jak mi nie mówisz, co się dzieje, to ja tego nie przewidzę - mówię jak najspokojniej potrafię.
"You forget what you want to remember and you remember what you want to forget."
Offline
"Spokojnie Kath, spokojnie, oddychaj"- Nigdy nie miałam chłopaka, więc to mogło tylko o ciebie chodzić.- powiedziałam chociaż on pewnie nie wiedział że nigdy nie miałam chłopaka.- Harmony ci nie mówiła o tym że z nią rozmawiałam o nas.- jak to dziwnie mówić " o nas", będę musiała się przyzwyczaić.
"People cry, not because they’re weak. It’s because they’ve been strong for too long."
Offline
- Wiesz, wkurzyć się i drzeć na całą bibliotekę, to raczej coś mocniejszego, niż "niezbyt entuzjastyczna reakcja". I nie wiedziałem, że nie miałaś chłopaka. - Staram się z całych sił nie przewrócić oczami. - Poza tym już oboje wiemy, że coś do siebie czujemy, więc nie wiem po co to ukrywałaś.
"You forget what you want to remember and you remember what you want to forget."
Offline
- Serio darła się na całą bibliotekę? Jak przyszłam do niej to powiedziała że mam to skończyć bo nie wyjdzie z tego nic dobrego, a potem otwarcie na basenu stwierdziła że ją wkurzam i mnie nie lubi.- powiedziałam aż się wzdrygnęłam na wspomnienie tego jak mnie na basenie potraktowała.- A teraz to sama nie wiem czemu to ukrywałam, ale nie mam doświadczenia w tych sprawach, nie wiem co robić, więc mam prawo popełniać błędy.
"People cry, not because they’re weak. It’s because they’ve been strong for too long."
Offline
- Przejdzie jej. - Stwierdzam krótko. - Ona zawsze przesadnie reaguje. Mówiłem? Chronimy się wzajemnie za wszelką cenę.
"You forget what you want to remember and you remember what you want to forget."
Offline
- Zauważyłam, ale to dobrze, to dobrze że macie takie a nie inne relacje.- westchnęłam.- Jesteś na mnie zły?- zapytałam nieśmiało słodkim głosikiem niewiniątka.
"People cry, not because they’re weak. It’s because they’ve been strong for too long."
Offline