Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
- Tak, uwielbiam spędzać czas na balkonie, wspaniale stamtąd widać zachód słońca - uśmiechnęłam się. - Prawda?
Coś czuję, że wieczorem będę rzygać moją słodyczą.
"Nie rezygnuj i nie mów, że nie warto."
Offline
- Oczywiście. Zachód słońca nad Angeles jest zniewalający. - kiwam głową - Dużo czasu spędzasz na balkonie?
Your eyes, they shine so bright
I wanna save that light
I can't escape this now
Unless you show me how
Offline
Potencjalną przyszłą królową?! Słucham?! Jakby ta marna Szóstka miała jakiekolwiek szanse... Zaczynam nienawidzić jej jeszcze bardziej. Tamta druga jest nieszkodliwa, odejdzie sama po pierwszym ataku Rebeliantów. A ta ubiera pogrzebową suknię na pierwszy Biuletyn. Wydaje jej się, że jej wylosowanie sprawia, że może wszystko? Oj, srogo się zdziwi...
Offline
- Trochę tak... Lubię też na przykład czytać książki na świeżym powietrzu - uśmiechnęłam się.
"Nie rezygnuj i nie mów, że nie warto."
Offline
Unoszę brwi lekko. - Fascynujące. - jak woda w kiblu - Dziękuję za rozmowę. Poproszę do siebie pannę Elodie Fitzgerald.
Your eyes, they shine so bright
I wanna save that light
I can't escape this now
Unless you show me how
Offline
- Również dziękuję - z uśmiechem kłaniam się i wracam na swoje miejsce.
Marzę, aby wrócić do pokoju, przebrać się w bluzę i przestać się szczerzyć.
Ostatnio edytowany przez Cassidy Skiver (2016-05-02 21:46:47)
"Nie rezygnuj i nie mów, że nie warto."
Offline
Podniosłam się z miejsca i poprawiłam suknię. Podeszłam do Asha z delikatnym uśmiechem.- Dobry Wieczór Ash.
Friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly.
Offline
Jaki Ash?! Ashanimie! Co za wieśniara! Jeszcze gorsza od tych Szóstek. To pewnie Piątka, najwyżej Czwórka. Tej to nawet lekcje etykiety nie pomogą.
Offline
- Dobry wieczór. - ugh, ona przecież nie zna złego Ashanima. - Co słychać, Elodie?
Your eyes, they shine so bright
I wanna save that light
I can't escape this now
Unless you show me how
Offline
- Wszystko bardzo dobrze, ogromnie mi się tutaj podoba.- uśmiecham się i zauważam królową która się we mnie wpatruje tym swoim wesołym i spokojnym wzorkiem, ojć chyba zrobiłam coś nie tak.- Atmosfera również jest rewelacyjna.- taaak Elodie, bardziej się przesłodzić się już chyba nie da.
Friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly.
Offline
Z całą pewnością. - Swoją drogą zniewalająca kreacja. - więcej cukru, więcej. Taplajmy się w wacie cukrowej. - Skąd takie egzotyczne imię, Elodie? - rodzice byli pijani, jak wymyślali?
Your eyes, they shine so bright
I wanna save that light
I can't escape this now
Unless you show me how
Offline
- Ślicznie dziękuję.- uśmiecham się jeszcze szerzej.- Mam imię po mojej prababci która przeprowadziła tutaj z Francji aby być z moim pradziadkiem.
Friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly.
Offline
Francja? Ugh. Ślimakożercy wszędzie. Dalej szczerze się jak głupi. - Co za urocza historia. - Nie. Przewróć. Oczami. Nie. Zrób. Tego.
Your eyes, they shine so bright
I wanna save that light
I can't escape this now
Unless you show me how
Offline
- Dziękuję - lekko, niby nieśmiało schylam głowę. Muszę grać dalej. - W całości jest jeszcze bardziej urocza, ale chyba nie mamy czasu na to, by ją tu opowiadać. - Śmieję się.
Friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly.
Offline
Bogu dzięki nie. - Niestety nie. Dziękuję za rozmowę, Elodie. Zapraszam Melody Infernum.
Your eyes, they shine so bright
I wanna save that light
I can't escape this now
Unless you show me how
Offline
Po usłyszeniu swojego imienia wstałam z krzesła i wyminęłam się z Elodie. Usiadłam na fotelu obok prowadzącego.
- Dobry wieczór Ashanimie - przywitałam się, wpatrując się w niego. Nie myśl o tysiącach, a może nawet milionach przed telewizorami.
"Miłość to nagroda otrzymana bez zasług."
Offline
- Dobry wieczór. Co u ciebie, Melody? - niech to się skończy.
Ostatnio edytowany przez Ashanim Daniels (2016-05-02 22:23:12)
Your eyes, they shine so bright
I wanna save that light
I can't escape this now
Unless you show me how
Offline
- U mnie wszystko w porządku, dziękuję - mówię wygładzając suknię. - Choć trochę jestem zestresowana. Prawdopodobnie to minie - stwierdzam z lekkim uśmiechem.
"Miłość to nagroda otrzymana bez zasług."
Offline
Nie łudź się, nie minie. - Z całą pewnością. Jak czujesz się w pałacu?
Your eyes, they shine so bright
I wanna save that light
I can't escape this now
Unless you show me how
Offline
- Jak już mówiłam, jestem troszkę zestresowana, ale ogółem jestem zachwycona pobytem w tym miejscu. Przerosło moje najśmielsze oczekiwania. - Te dobre oczekiwania jak i te złe...
"Miłość to nagroda otrzymana bez zasług."
Offline
- Jest na co popatrzeć. - rzucam Fabianowi znaczące spojrzenie spod uniesionych brwi - Co podoba ci się najbardziej?
Your eyes, they shine so bright
I wanna save that light
I can't escape this now
Unless you show me how
Offline
Oczywiście, że przerosło, w końcu jesteś Szóstką! Wy nawet nie powinnyście marzyć o ujrzeniu pałacu, a co dopiero o Eliminacjach. Chociaż muszę przyznać, że ta jest dużo lepiej wychowana od poprzedniej Wieśniarki. Mimo, że to Szóstka
Offline
Zachichotałam cicho.
- Widziałam z okna mojego pokoju pałacowe ogrody i muszę przyznać, że mnie urzekły. Nie miałam jeszcze niestety okazji tam zajrzeć.
"Miłość to nagroda otrzymana bez zasług."
Offline
- Wielka szkoda. Na pewno zdążysz. - uśmiechem się sztucznie. - Dziękuję za rozmowę. A teraz zapraszam pannę Delilah Bellerose. - panie i panowie królowa lodu nadchodzi. Just let it go, Del. Let it go.
Ostatnio edytowany przez Ashanim Daniels (2016-05-02 22:45:27)
Your eyes, they shine so bright
I wanna save that light
I can't escape this now
Unless you show me how
Offline
- Dziękuję za rozmowę... - a potem na drętwych nogach wracam na swoje poprzednie miejsce.
"Miłość to nagroda otrzymana bez zasług."
Offline