Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
- Baardzo śmieszne.- przewracam oczami.- Wbrew pozorom mam dobre maniery i umiem się zachować ale okazuje to tylko osobom którym należy się szacunek i które zasługują na szacunek.
Friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly.
Offline
- Z taką zasadą daleko nie zajdziesz, mądralo. - mówię z obojętnością i wracam do poprzedniego zajęcia. - I dodaj, że oprócz idealnych manier masz jeszcze wielką skromność. - śmieje się złośliwie pod nosem.
Czasem trzeba wyciszyć bicie serca,
by usłyszeć czyjeś kroki w naszym świecie samotności.
Offline
Wzdycham ciężko.- To co w takim razie powinnam zrobić według idealnej ciebie?- marszczę brwi.
Friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly.
Offline
- Ja na twoim miejscu bym zrezygnowała. Bo tu już nic się nie da zrobić. - posyłam jej sztuczny uśmiech.
Czasem trzeba wyciszyć bicie serca,
by usłyszeć czyjeś kroki w naszym świecie samotności.
Offline
- Przykro mi.- udaje smutny głos. - Ale nie ma tak łatwo, nie pozbędziesz się mnie.-kręcę głową z złośliwym uśmieszkiem.
Friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly.
Offline
Prycham.
- Czwórka myśli, że ma szanse? - pytam unosząc brwi. Kręcę głową i uśmiecham się z politowaniem. - Śmieszna jesteś.
Czasem trzeba wyciszyć bicie serca,
by usłyszeć czyjeś kroki w naszym świecie samotności.
Offline
- Teoretycznie nie jestem już Czwórką ale Trójką.- poprawiam ją.-Ale tak myślę, że mam szanse a książę Fabian nie będzie oceniał tylko i wyłącznie po numerku, nie jest w końcu tobą lub swoją matką.
Friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly.
Offline
Przewracam oczami.
- To, że teraz jesteś trójką nic nie zmienia. I tak zawsze będziesz czwórką. - mówię marszcząc nos.
Czasem trzeba wyciszyć bicie serca,
by usłyszeć czyjeś kroki w naszym świecie samotności.
Offline
- Czy ty naprawdę masz tak mało oleju w głowie aby oceniać ludzi po jakimś głupim numerku?- mruczę.
Friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly.
Offline
- Ja przynajmniej coś mam w porównaniu do ciebie. - prycham.
Czasem trzeba wyciszyć bicie serca,
by usłyszeć czyjeś kroki w naszym świecie samotności.
Offline
- Coś czyli mózg wielkości ziarenka?- unoszę brwi.
Friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly.
Offline
W końcu podnoszę na nią wzrok. Zaczynam klaskać w dłonie.
- No brawo. Ale mnie pocisnęłaś. - mówię z ironią. - Normalnie zaraz się popłaczę. - mówię niewzruszona.
Czasem trzeba wyciszyć bicie serca,
by usłyszeć czyjeś kroki w naszym świecie samotności.
Offline
Przewracam oczami.- No to płacz sobie do woli, a teraz skończę tą bezsensowną rozmowę i wrócę do lektury.- biorę książkę i kieruję się w stronę wyjścia z komnaty dam.
Friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly.
Offline
Uśmiecham się.
- Uciekaj. - śmieje się. Wkładam słuchawkę z powrotem do ucha i wracam do szkicowania.
Czasem trzeba wyciszyć bicie serca,
by usłyszeć czyjeś kroki w naszym świecie samotności.
Offline
Chwila dla mnie... cisza i spokój. Usiadłam na kanapie i zaczęłam czytać magazyn. Oby nikt mi teraz nieprze... świetnie! Ktoś wszedł do Komnaty. Chyba ktoś chce mi zepsuć dobry humor...
"Ludzie nie widzą tego, czego nie chcą widzieć. Nikt nie chce się wyróżniać. Dlatego ludzie nic nie robią, nawet gdy widzą, że coś jest nie tak."
Offline
Wchodzimy razem z Elodie do komnaty dam. Niestety jest tam już księżniczka, zbyt dobrych opinii to ona nie ma. Obie od razu dygamy.
- Dzień dobry księżniczko - powiedziałam.
"Nie rezygnuj i nie mów, że nie warto."
Offline
- Dzień Dobry Wasza Wysokość.- mówię i spoglądam na Cass spojrzeniem typu " no to się wpakowałyśmy."
Friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly.
Offline
Ugh... a jednak dwie...
-Dzień dobry.- Uśmiecham się do nich i mam ochotę je udusić... Oj... chyba nie będzie to miłe spotkanie...
-Jak wam mija dzień dziewczyny? -Jakbym chciała tego słuchać. Muszę chyba pogadać z mamą o kandydatkach i o sprawach związanymi z nimi...
"Ludzie nie widzą tego, czego nie chcą widzieć. Nikt nie chce się wyróżniać. Dlatego ludzie nic nie robią, nawet gdy widzą, że coś jest nie tak."
Offline
- Bardzo dobrze księżniczko - odpowiedziałam. - A tobie?
"Nie rezygnuj i nie mów, że nie warto."
Offline
-Bardzo dobrze... skończyłam już pracę więc mogę trochę odpocząć.- Cały czas patrzę w ich stronę i lekko się uśmiecham.
"Ludzie nie widzą tego, czego nie chcą widzieć. Nikt nie chce się wyróżniać. Dlatego ludzie nic nie robią, nawet gdy widzą, że coś jest nie tak."
Offline
- To wspaniale - delikatnie się uśmiechnęłam, ale postanowiłam jeszcze dodać. - Jeśli przeszkadzamy, możemy wyjść.
Nie chce mieć przechlapane u innych członków rodziny królewskie. Królowa mi starczy.
"Nie rezygnuj i nie mów, że nie warto."
Offline
TAK! IDŹCIE SOBIE!
-Nie przeszkadzacie mi. Jak chcecie możecie zostać.- Bądź miła... Jak zostaniecie to i tak niedługo wyjdę...
"Ludzie nie widzą tego, czego nie chcą widzieć. Nikt nie chce się wyróżniać. Dlatego ludzie nic nie robią, nawet gdy widzą, że coś jest nie tak."
Offline
Uśmiechnęłyśmy się i ruszyłyśmy w kąt w celu przeszukania półek z książkami.
"Nie rezygnuj i nie mów, że nie warto."
Offline
Skończyłam przeglądać magazyn. Spojrzałam na zegar. Chyba mogę już wyjść. Wstałam i skierowałam się do wyjścia.
-Miłego dnia dziewczyny.- uśmiechnęłam się i wyszłam... Poszłam od razu do ogrodu. Muszę odetchnąć świeżym powietrzem.
"Ludzie nie widzą tego, czego nie chcą widzieć. Nikt nie chce się wyróżniać. Dlatego ludzie nic nie robią, nawet gdy widzą, że coś jest nie tak."
Offline
Wchodzę z książką, którą wzięłam jeszcze z Soty. Siadam w fotelu i zagłębiam się w ciszy w lekturze.
"Miłość to nagroda otrzymana bez zasług."
Offline