Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
Unoszę brew.
- Czym zasłużyłam na ten zaszczyt? - Kręcę głową. Może powinnam dać jej szansę, żeby wytłumaczyła swoje Andreowe zachowanie. - No dobra. Możemy porozmawiać.
Nie jestem w najlepszym humorze. Odwołana randka z Fabianem kompletnie zniszczyła mi humor. Ale przynajmniej mogę nosić spodnie, skoro nie ma królowej. Szkoda, że to nie zwróci mi włosów i muszę nadal chodzić w tej idiotycznej peruce. Chowam ręce do kieszeni.
And the fear of falling in love with somebody - I realized - is itself already silent love.
Offline
Nerwowo przeczesuje rozpuszczone włosy palcami. Zaraz... Ja się denerwuję?
- W sumie to myślałam, że mnie olejesz - śmieje się nieco nerwowo. - I będę miała na to więcej czasu... - Wzdycham. - Myślałam o tym co powiedziałaś... Dużo myślałam - przyznaję się.
Czasem trzeba wyciszyć bicie serca,
by usłyszeć czyjeś kroki w naszym świecie samotności.
Offline
Na początku Ben strasznie się zatacza ale po chwili idzie już w "miarę równo".
- Witaaajcie! - mówię i przesadnie się kłaniam przed kandydatkami.
"Miłość bez granic – to życie bez końca."
Offline
- Choźź tu, Keneł... - Wołam go i marszczę brwi. Z czymś mi się to kojarzy... Kenneth. Keneł. Ikeneł... - Ikea! Bo przestraszysz nasze drrrogie panie. - Kłaniam się przesadnie.
I spoke to God today and she said that she's ashamed
What have I become? What have I done?
Offline
O ile widok pijanego gwardzisty Kennetha nie jest dla mnie jakimś wielkim zaskoczeniem, bo wydaje się całkiem normalnym chłopakiem, to widok chodzącej maszyny bez uczuć Benjamina nieco mnie szokuje. Rzucam Carmen zaskoczone spojrzenie, a ona robi to samo.
- Gwardzisto Sharpe, może lepiej będzie, jeśli wrócicie do pokojów? - Sugeruję, odwracając się do Kenny'ego.
And the fear of falling in love with somebody - I realized - is itself already silent love.
Offline
Nie wiem czy odczuwam ulgę czy zdenerwowanie. W sumie chciałam to odwlec ale... Miała bym już to za sobą. A teraz będę musiała zacząć od początku.
Zerkam pytająco na Delilah. Czy to nie jest ten gwardzista królowej? Nie jest z nią teraz? Gdziekolwiek jest ta okropna kobieta...
Czasem trzeba wyciszyć bicie serca,
by usłyszeć czyjeś kroki w naszym świecie samotności.
Offline
Parskam śmiechem na słowa Bena.
- Na serio, stary? Na serio? - pytam go ironicznie. Zwracam się do kandydatki. - Lady Delilah... Nie musi się panienka o nas martwić. Poradzimy sobie - czkam lekko - sami - kończę i powstrzymuję się od śmiechu.
"Miłość bez granic – to życie bez końca."
Offline
Unoszę brew. Dobrze, że od kiedy wyjechała królowa, po pałacu nie kręcą się dziennikarze.
- Właśnie widzę. Macie w planach rozwalić pałac?
And the fear of falling in love with somebody - I realized - is itself already silent love.
Offline
Wzdycham sfrustrowany. Po co on z nimi rozmawia? Podchodzę do całej trójki.
- A czy wy nie macie tego w planach? - Błądze spojrzeniem po twarzach kandydatek.
I spoke to God today and she said that she's ashamed
What have I become? What have I done?
Offline
- Lady Carmen i Lady Delilah lubią błąkać się po pałacu w nocy w towarzyskie butelki wina - wyjaśniam śmiejąc się.
"Miłość bez granic – to życie bez końca."
Offline
- Och tak? No faktycznie, wy wcale nie robicie czegoś podobnego. - Przewracam oczami.
And the fear of falling in love with somebody - I realized - is itself already silent love.
Offline
Czerwienieje ze złości. Jeszcze, że nam przerwali to teraz ten gwardzista będzie nam wypominał nasz mały błąd.
Zastanawia mnie też ten blondyn... Czy nie powie o naszej małej wpadce królowej?
Czasem trzeba wyciszyć bicie serca,
by usłyszeć czyjeś kroki w naszym świecie samotności.
Offline
Widzę, że ciemnowłosa dziewczyna poczerwieniała. Ups... Czyżby miała słabe nerwy? A może też powinna się napić? W sumie wygląda na spiętą... To by ją rozluźniło. Albo gdyby ktoś ją przytulił. Teresę zawsze to rozluźniało. W sumie wszystkie moje siostry to rozluźnia.
Przez chwilę się nad tym zastanawiam.
Nie zawracam sobie głowy aby odpowiadać blondynce, nachylam się do Bena i mówię do niego cicho.
- One są jakieś spięte.
"Miłość bez granic – to życie bez końca."
Offline
Zastanawiam się nad tym głęboko.
- Może mają okres? - Odpowiadam szeptem.
I spoke to God today and she said that she's ashamed
What have I become? What have I done?
Offline
Patrzę na nich rozbawiona.
- Zdajecie sobie sprawę z tego, że was słyszymy, prawda?
And the fear of falling in love with somebody - I realized - is itself already silent love.
Offline
Odchrząkuję, ukrywając śmiech.
- Nie. Nie byliśmy tego świadomi. Dziękuję, że panienka zwróciła na to uwagę gdyż w innym wypadku rozmowa mogła by zajść za daleko i mogło by wyjść niezręcznie - mówię z głupim uśmiechem i lekko się przy tym kłaniam.
"Miłość bez granic – to życie bez końca."
Offline
Parskam śmiechem.
- Oni są kompletnie pijani, Del. - Przewracam oczami. - Nie opłaca się z nimi rozmawiać. Chodźmy lepiej na kolację.
Czasem trzeba wyciszyć bicie serca,
by usłyszeć czyjeś kroki w naszym świecie samotności.
Offline
- Ciicho. - Uciszam ją, po czym dodaję szeptem. - Rzadko kiedy masz szansę zobaczyć sługusa królowej zalanego prawie w trupa. Potem możesz to wykorzystać przeciw niemu.
And the fear of falling in love with somebody - I realized - is itself already silent love.
Offline
Coś mi świta.
- Lady Delajlaaa. - Poznaję ją w końcu. - I lady Corrrrin. - Marszczę brwi. - Carmen. Tak, to miałem na myśli. - Przechylam głowę. A tak, miałem być miły, bo królowa będzie zła. - Jak się podoba wam... panienkom w pałacu?
I spoke to God today and she said that she's ashamed
What have I become? What have I done?
Offline
- Oprócz zlanych w trupa gwardzistów ostatnio miło spędzamy czas - burczę.
Czasem trzeba wyciszyć bicie serca,
by usłyszeć czyjeś kroki w naszym świecie samotności.
Offline
- Ostatnio panienka była bardziej wyluzowana - mówię rozbawiony i patrzę to na Delilah to na Carmen.
"Miłość bez granic – to życie bez końca."
Offline
Dygam przed nimi.
- Wybaczcie mojej znajomej. Nie rozumie, że niektóre sytuacje są wysoce przydatne w naszych Eliminacjach. - Patrzę znacząco na gwardzistę Heavensbee.
And the fear of falling in love with somebody - I realized - is itself already silent love.
Offline
Marszczę nos.
- A no tak. Zapomniałem, że rozmawiam z Terminatrix bez uczuć i Wredną Dziewczyną. - Przewracam oczami.
I spoke to God today and she said that she's ashamed
What have I become? What have I done?
Offline
Krzyżuję ramiona i milczę. Mam nadzieje, że makijaż zakrywa moje wypieki... Złości? Zdenerwowania? Gniewu? A może po prostu zażenowania.
Czasem trzeba wyciszyć bicie serca,
by usłyszeć czyjeś kroki w naszym świecie samotności.
Offline
- Kiedy są pijane to są o wiele bardziej rozluźnione - mówię teatralnym szeptem do Bena.
"Miłość bez granic – to życie bez końca."
Offline