Angeles: Rok po zakończeniu eliminacji

Melody Infernum · 2018-01-28 11:48:51

Układałam ubrania w szafie. Było ich znacznie więcej, choć ilość nadal nie była powalająca.
Założyłam delikatną sukienkę, którą wybrała dla mnie sprzedawczyni Lena. Była śliczna, choć zdecydowanie zbyt krótka, by wyjść w niej gdziekolwiek. Przypominała mi czasy, gdy byłam kandydatką. Moje pokojówki zawsze ubierały mnie w ten kolor, mówiąc, że pasuje do moich błękitnych oczu.
Wygładziłam lekko dość krótki i cienki materiał i poprawiłam sznurowanie na krzyżu. Całe plecy odkryte... Westchnęłam rozbawiona, stając przed lustrem.
Tamta kobieta miała rację. Wyglądałam naprawdę niesamowicie.
Tym bardziej z pierścionkiem zaręczynowym na palcu... Porumieniłam na samą myśl.

Kenneth Sharpe · 2018-01-28 11:56:14

Nie było jej przy książkach, więc ruszyłem na górę.
- Melody? - zapytałem, wchodząc do pokoju i rozglądając się po nim. - Mely...?
Zauważyłem, że drzwi garderoby są uchylone.

Melody Infernum · 2018-01-28 11:58:17

Poderwałam się jak poparzona, niewiele myśląc, wychylając się z garderoby.
- Tak...? - zapytałam, a potem porumieniłam, przypominając sobie co mam na sobie. - J-ja... chciałam przymierzyć...

Kenneth Sharpe · 2018-01-28 12:41:22

Uśmiechnąłem się podziwiając Melody ubraną w niebieską sukienkę, która bardzo dobrze podkreślała jej kształty. Zazwyczaj Mely chodziła ubrana w luźne rzeczy, więc to była naprawdę duża zmiana. Dobra zmiana.
Przeglądałem jej się zbyt długo, przez co jej policzki z różowej barwy, przechodziły coraz bardziej w czerwoną.
Zamrugałem i odztawiłem kubki, które trzymałem w rękach na bok.
- Wyglądasz fantastycznie, Mely - odparłem jedynie, nadal ją podziwiając.

Melody Infernum · 2018-01-28 12:44:25

Uśmiechnęłam się od razu. Miała rację.
- Tamta... Tamta nawiedzona ekspedientka powiedziała, że... że ci się spodoba... - zaczęłam pewnie, choć gdy docierało do mnie jak to brzmi, spuściłam wzrok nieśmiało. - Dziękuję... Pomyślałam... że to będzie miła odmiana... - zaśmiałam się nieśmiało, zerkając na chłopaka.

Kenneth Sharpe · 2018-01-28 12:50:07

Teraz zrozumiałem płomienie spojrzenie rudej.
Podszedłem bliżej, przejechałem włoski po jej odkrytych ramionach. Czułem jak zadrżałam pod moim dotykiem.
- Jest miła - przytaknąłem.

Melody Infernum · 2018-01-28 13:09:55

Uniosłam wzok, uśmiechając się lekko.
- Miałam nadzieję, że Ci się spodoba - stwierdziłam szczerze, obserwując jego ruch ręki. Tak... teraz rozumiałam dlaczego miała tak wiele odkrytych miejsc. Czuły dotyk Kennetha był cudownie odprężający.

Kenneth Sharpe · 2018-01-28 14:21:07

Roześmiałem się szczerze.
- Melody, ty mi się podobasz - powiedziałem z naciskiem, łapiąc dziewczynę za brodę i unosząc jej twarz w górę.

Melody Infernum · 2018-01-28 14:25:45

Uśmiechnęłam się, rumieniąc jeszcze bardziej.
- Wiem, kochanie... - zgodziłam się i niepewnie uniosłam ręce, by położyć je na ramionach chłopaka. Czułam jak krótki materiał zakrywał coraz mniej, ale teraz, tak naprawdę liczył się Kenny.
- Jednak... chciałam podobać ci się jeszcze trochę bardziej... - odwróciłam z wahaniem wzrok. - Po prostu... miałam taką nadzieję... potrzebę, by podobać się... - wróciłam do niego wzrokiem. - Poza tym lubisz jak staję się pewniejsza.

Kenneth Sharpe · 2018-01-28 14:44:02

Potarłem kciukiem po jej skórze.
- O tak, uwielbiam. Wtedy wiem, że się nie boisz i że nie robię nic wbrew tobie - wytłumaczyłam, cicho, nachylajac się jednocześnie do jej ust.

Melody Infernum · 2018-01-28 14:48:53

Uśmiechnęłam się lekko, żałując, że nie zdążyłam założyć butów.
- Więc... wiedz, że zakładając tą sukienkę, wspięłam się na wyżyny swojej pewności siebie - przyznałam, z błądzącym uśmiechem. - No i... nigdy nie robisz niczego wbrew mi - zapewniłam go, trącając jego nos swoim, oraz balansując ustami tuż przy jego ustach. Cudownych... miękkich... przepełnionych miłością...

Kenneth Sharpe · 2018-01-28 14:57:27

To zapewnienie mi wystarczyło.
Połączyłem nasze usta w delikatnym pocałunku, a kiedy nie napotkałem żadnego oporu - powoli pogłębiałem go. Moje dłonie wręcz rwały się do przodu, chcąc dosięgnąć jej ciała i przyciągnąć ją bliżej, a mimo to, moje ruchy były ostrożne. Trzymałem w objęciach najdelikatniejszą i najcudowniekszą istotę na ziemi. I chciałem aby Mely właśnie tak się czuła.
Już zawsze.

Melody Infernum · 2018-01-28 15:03:48

Już dawno mnie tak nie pocałował, a ja musiałam mocniej złapać się jego ramion. Niepewnie przesunęłam jedną rękę wyżej, pozwalając sobie wsunąć w jego włosy. Takie miękkie...
Czułam jak Kenny się powstrzymuje, stara się wszystko spowolnić i zrobić to delikatnie i byłam mu za to bardzo wdzięczna. Wiedział co jest dla mnie dobre, znał mnie... Znał mnie lepiej niż ja samą siebie... Uśmiechnęłam się błogo, pod wpływem jego pocałunków.

Kenneth Sharpe · 2018-01-28 15:08:08

Nieznacznie przesuwałem ją coraz bliżej, jednocześnie nie pozwalając na to aby straciła równowagę przez miękkie kolana. Wręcz delektowałem się jej boskim dotykiem.

Melody Infernum · 2018-01-28 15:13:19

Sama przyśpieszyłam to odrobinę i przysunęłam się do Kennetha najbliżej jak mogłam, z jedną ręką nadal zatopioną w jego włosach, a drugą delikatnie zjeżdżając na jego napięty tors. Było mi gorąco od panującego napięcia, przez co poznałam dodatkową funkcję przeraźliwie krótkiej sukienki.

Kenneth Sharpe · 2018-01-28 15:20:00

Czułem żar bijący z jej ciała. Prawdziwy ogień, który pochłaniał nas oboje.
Powoli ale nie tracąc pewności w swoich ruchach, pociągnąłem za jeden ze sznurów sukienki, ukryty na jej błędach, znacząco przejeżdżając po kompletnie odsłoniętej skórze.

Melody Infernum · 2018-01-28 15:26:05

Przełknęłam ślinę, czując jego dłonie w dolnej części moich pleców. Dalej, zrobisz to Melody!
przez chwilę szukałam, wodząc palcami po jego piersi, ale gdy w końcu mi się udało napotkać guziki jego koszuli. Powoli, jeden po drugim zaczęłam je odpinać, tak jak to on robił z poluźnianiem wiązania sukienki.

Kenneth Sharpe · 2018-01-28 15:35:47

Zsunąłem ramiączka sukienki z jej ramionami, gdy skończyła rozpinać guziki mojej koszuli. Zerknąłem na nią kontrolne, wyglądała na szczęśliwa, zafascynowaną, a może i nawet ciekawą tego wszystkiego. Z resztą ze mną było podobnie.
Przekroczyliśmy już znaną nam granice i oboje kosztowaliśmy tego wszystkiego po raz pierwszy.

Melody Infernum · 2018-01-28 15:41:38

Przygryzłam lekko wargi, zsuwając jego koszulę na ziemię. To było dziwne zobaczyć jego ciało po raz pierwszy, nie podczas ćwiczeń. W dodatku tak blisko. Tak ciepłe i przyjemne w dotyku. Tak przyjemnie napięte, i głatkie
Poczułam jak kolejne sznurki sukienki, opadają z mojego ciała, a teraz przestałam się bać, a zaczęłam... ekscytować. Ekscytować tym co się może za moment stać.

Kenneth Sharpe · 2018-01-28 15:46:00

Gdy jej sukienka opadła cicho na ziemię, tak jak moją koszula uniosłem Melody lekko do góry i usadziłem na łożu, a sam nachyliłem się nad nią. Przez chwilę przyglądałem się jej drobnej sylwetce a potem, ujmując dłońmi i unosząc jej twarz do góry całowałem ją dalej.

Melody Infernum · 2018-01-28 16:15:09

Poczułam się zupełnie bezbronna pod dotykiem Kennetha, a jednocześnie, czułam się jak królowa na tronie, kochana przez poddanych. Nie jak królowa Illei, ale jak królowa serca Kenny'ego, jedynego miejsca, gdzie chciałabym panować. Jęknęłam cicho z nadmiaru nowych wrażeń i osunęłam się na plecy, czując pod sobą miłą w dotyku pościel. Dłońmi prowadziłam Kenny'ego do siebie by znów móc go pocałować.

Kenneth Sharpe · 2018-01-28 16:33:03

Byłem pozytywnie zaskoczony, gdy Mel wręcz ciągnęła mnie do siebie. Zawisłem nad nią, opierając się na łokciach po obu stronach jej głowy. Jej cichy jęk spowodował, że z mojego gardła również wydobyło się westchnienie. Zanurzyłem usta jej szyi, spragniony jej dotyku niczym podróżnik na pustyni wody.
Między naszymi ciałami przelatywały iskry, a ja schodziłem pocałunkami wzdłuż jej szyi na obojczyki.

Melody Infernum · 2018-01-28 16:48:53

Znów westchnęłam, biorąc głębokie oddechy, i dalej wodząc dłońmi po jego karku. Na początku wstydziłam się wydawać jakikolwiek oddech, ale teraz z uśmiechem przyjmowałam każdy pocałunek.

Kenneth Sharpe · 2018-01-28 17:28:55

Pozwoliła abym ustami zbadał jej ciało. Nie protestowała. Wręcz przeciwnie. Jej ciężki oddech oraz głębokie westchnienia tylko upewniały mnie w tym, że oboje czerpaliśmy z tego niesamowitą przyjemność. Byłem totalnie rozkojarzony, w głowie miałem tylko jedną, cudowną dziewczynę. Którą naprawdę kochałem i która kochała mnie.
Nie byliśmy względem siebie nachalni, choć w naszych ruchach była gwałtowność, pojawiła się iskra pożądania, a my pozwoliliśmy jej wywołać pożar. Przyćmiony tymi doznaniami, nie pamiętałem kiedy wszystkie nasze ubrania znalazły się na podłodze. Nasze ciała nie były ograniczone materiałem, były tylko one, tylko ich ciepło, tylko my...
***
Ciało Melody przylegało do mojego, a ja czułem się kompletnie oderwany od świata i zafascynowany tą młodą i delikatną kobietą u mojego boku. Rumieniec nie odstępował jej policzków ani na chwilę, a mi wydawało się to takie piękne...

Melody Infernum · 2018-01-28 17:34:54

Wszystko mnie piekło, jakby ktoś położył mnie obok ogniska, ale było to przyjemne pieczenie. Usta były opuchnięte, a gardło lekko zachrypnięte, nie mniej...
Przejechałam wiotką dłonią z pierścionkiem po ramieniu Kennetha, a potem wzdłuż jego bicepsa, aż po nadgarstek, a potem z powrotem wróciłam do ramienia. Uniosłam oczy na mężczyznę, uśmiechając się z miłością i zmęczeniem. Pozytywnym wymęczeniem.

Ogłoszenie

#126 2018-01-28 11:48:51

Odp: Angeles: Rok po zakończeniu eliminacji

#127 2018-01-28 11:56:14

Odp: Angeles: Rok po zakończeniu eliminacji

#128 2018-01-28 11:58:17

Odp: Angeles: Rok po zakończeniu eliminacji

#129 2018-01-28 12:41:22

Odp: Angeles: Rok po zakończeniu eliminacji

#130 2018-01-28 12:44:25

Odp: Angeles: Rok po zakończeniu eliminacji

#131 2018-01-28 12:50:07

Odp: Angeles: Rok po zakończeniu eliminacji

#132 2018-01-28 13:09:55

Odp: Angeles: Rok po zakończeniu eliminacji

#133 2018-01-28 14:21:07

Odp: Angeles: Rok po zakończeniu eliminacji

#134 2018-01-28 14:25:45

Odp: Angeles: Rok po zakończeniu eliminacji

#135 2018-01-28 14:44:02

Odp: Angeles: Rok po zakończeniu eliminacji

#136 2018-01-28 14:48:53

Odp: Angeles: Rok po zakończeniu eliminacji

#137 2018-01-28 14:57:27

Odp: Angeles: Rok po zakończeniu eliminacji

#138 2018-01-28 15:03:48

Odp: Angeles: Rok po zakończeniu eliminacji

#139 2018-01-28 15:08:08

Odp: Angeles: Rok po zakończeniu eliminacji

#140 2018-01-28 15:13:19

Odp: Angeles: Rok po zakończeniu eliminacji

#141 2018-01-28 15:20:00

Odp: Angeles: Rok po zakończeniu eliminacji

#142 2018-01-28 15:26:05

Odp: Angeles: Rok po zakończeniu eliminacji

#143 2018-01-28 15:35:47

Odp: Angeles: Rok po zakończeniu eliminacji

#144 2018-01-28 15:41:38

Odp: Angeles: Rok po zakończeniu eliminacji

#145 2018-01-28 15:46:00

Odp: Angeles: Rok po zakończeniu eliminacji

#146 2018-01-28 16:15:09

Odp: Angeles: Rok po zakończeniu eliminacji

#147 2018-01-28 16:33:03

Odp: Angeles: Rok po zakończeniu eliminacji

#148 2018-01-28 16:48:53

Odp: Angeles: Rok po zakończeniu eliminacji

#149 2018-01-28 17:28:55

Odp: Angeles: Rok po zakończeniu eliminacji

#150 2018-01-28 17:34:54

Odp: Angeles: Rok po zakończeniu eliminacji

Stopka