Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
Czuje się lekko niezręcznie.
- Dziękuję, że mi zaufałeś - mówię cicho i wspinam się na palce, całując go delikatnie w policzek. - Do zobaczenia - mówię i powoli, a potem szybciej uciekam odchodzę.
Szczęście to radość z nowego dnia, bezchmurne niebo w południe i słowo "kocham" na dobranoc.
Offline
Przyglądam jej się przez chwilę, po czym siadam na piachu i opieram się o pal podtrzymujący molo.
Offline
Gwiżdżę głośno i ląduję na przeciwko Jordana. - To było urocze. - śmieje się, a Polaris przeskakuję z nogi na nogę.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
Zrywam się z ziemi zaskoczony. - Widziałeś?
Offline
- Wszystko, amigo. -parskam śmiechem - Chociaż jestem lekko zawiedziony.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
- Och, doprawdy? - unoszę brwi i zakładam ręce.
Offline
- Mhm. Założyłem się ze Śmiercią, czy ją pocałujesz. - przewracam oczami - Oczywiście przegrałem.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
Teraz ja się śmieję - O co się założyłeś, jeśli można wiedzieć?
Offline
- O frytki z Maca. - śmieję się - Facet uwielbia fast foody. A nie wygląda.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
- Poważnie? Tylko o frytki? - pytam podejrzliwie
Offline
- Kręcone frytki. Nie byle co. - parskam śmiechem.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
- Więc to, czy kogoś pocałuję, jest warte frytki z McDonalda? - unoszę brew.
Offline
- Kręcone frytki. - zaznaczam - Ale w sumie to gratki. Nie odstraszyłeś jej.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
- Dzięki. - uśmiecham się lekko. Przyglądam się chwilę młodemu. - Spieszysz się. - stwierdzam po chwili
Offline
- Śmierć nie lubi, jak ktoś zwleka z zapłatą. - wzruszam ramionami - Zwłaszcza, jeśli zapłatą są kręcone frytki z Maca.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
- Kłamiesz. - stwierdzam usatysfakcjonowany - Ale niech ci będzie.
Offline
- Nie kłamię. - stwierdzam lekko oburzony, po czym parskam śmiechem. - Dobra, masz mnie. Mam robotę niedaleko.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
- Taaa, jasne. - śmieje się - Dobra, leć do "pracy". - robię cudzysłów palcami
Offline
Przewracam oczami. - Ha. Ha. Ha. Cześć Jordan. - macham mu i powoli odjeżdżam.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
- Cześć kochasiu. Tylko się na twarz nie wywal. - śmieje się.
Offline
Odwracam się i pokazuję mu język, po czym wzlatuję w niebo.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
Obserwuję go przez chwilę, po czym zarzucam ręcznik na szyję i wracam do domu.
Offline
Jesteśmy na plaży. Sarah została w domu z Dolores. Leżymy na kocu w kratę.
- Jak ci poszła ta rozmowa? - pytam Lisy.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- Naprawdę chcesz wiedzieć? - unoszę brew i wtulam się w jego ramię.
Już dawno temu nie byliśmy sami...
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
- Mhm... - całuję ją w skroń.
Na niebie zaczynają pojawiać się pierwsze gwiazdy.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline