Central City

Jeremiah Lawrence · 2016-05-13 22:33:10

Przez chwilę milczę. Nie wiem, czy powinienem. W końcu jednak się decyduję.
- To był mój przyjaciel Jake i jego siostra May. - Podnoszę na nią wzrok. - Moja dziewczyna. Była dziewczyna.
Zaczynam strzelać palcami.
- Oboje nie żyją od 3 lat.

Juliett Lawrence · 2016-05-13 22:46:43

Spuszczam głowę i przegryzam wargę.- Współczuję, to musiała być dla ciebie ogromna strata.- mówię cicho.- Ale dziękuję, że mi zaufałeś o tym powiedziałeś, bo domyślam się, że nie łatwo o tym mówić.- podnoszę głowę i delikatnie nieśmiało się uśmiecham.- Mogę zadać osobiste intymne pytanie dotyczącego tego co się stało?

Jeremiah Lawrence · 2016-05-13 22:59:16

Marszczę czoło.
- W sumie... Po tym wszystkim już bardziej osobiście się chyba nie da. - Śmieję się.

Juliett Lawrence · 2016-05-13 23:07:07

- Nasz kochasz tą dziewczynę lub kochałeś?- pytam nieśmiało, po czym dodaje.- Szczerze nie wyobrażam sobie stracić dwóch ważnych osób w tym samym odstępie czasu.- kręcę głową.

Jeremiah Lawrence · 2016-05-13 23:11:21

Kiwam głową.
- Kocham. Nie da się przestać kogoś kochać. - Wzruszam ramionami. - Ale nie chcę stać w miejscu. Widuję ją jako iluzję, ale traktujemy się jak przyjaciele - mówię jak schizofrenik. - Minęło już wystarczająco czasu, żebym mógł... iść dalej. Znaleźć kogoś nowego.

Juliett Lawrence · 2016-05-13 23:20:54

-Rozumiem.- kiwam głową.- Przez te 3 lata nie byłeś z żadną inną dziewczyną?.- marszczę brwi.- Na pewno musiało ci być baardzo ciężko.

Jeremiah Lawrence · 2016-05-13 23:23:14

Wzruszam ramionami.
- Rehabilitacja, badania i studia nie pozostawiały mi za wiele czasu na randki. - Śmieję się. - Dochodzi jeszcze fakt, że zazwyczaj tabuny dziewczyn nie uganiają się za facetami na wózku - mówię ironicznym tonem.

Juliett Lawrence · 2016-05-13 23:49:46

- Oj tam.- macham ręką.- Najważniejszy jest charakter i to jakim się jest człowiekiem.- uśmiecham się.- No przynajmniej dla mnie bo owszem możesz wyglądać jak model z okładki magazynu ale możesz nie mieć nic głowie, albo nie umieć okazywać uczuć albo być chorym na głowę prześladowcą.- wzdrygam się momentalnie na wspomnienie Jacka.

Jeremiah Lawrence · 2016-05-13 23:51:43

Uśmiecham się lekko.
- Już po raz kolejny mówisz o tej "nieumiejętności okazywania uczuć". To coś znaczy czy to tylko przypadek?

Juliett Lawrence · 2016-05-13 23:57:19

Wzdycham.- Miałam naprawdę różne przygody z facetami i zdecydowanie nie mam szczęścia do miłości.- przewracam oczami.- Mój pierwszy chłopak mnie kochał na zabój ale dla mnie to najpierw było zwykłe zauroczenie a potem przyjaźń. Następny okazał się chorym prześladowcą mającym obsesje na moim punkcie, przez uciekłam z Anglii i wylądowałam w Insolitam. Kolejny był w miarę fajny ale zwiałam bo upiłam się na imprezie i obudziłam w jego łóżku nie wiedząc czy coś zaszło. A następny nie umie okazywać uczuć i troszkę się przed nim pogrążyłam. O to cała moja historia.- zmarszczyłam brwi.

Jeremiah Lawrence · 2016-05-13 23:59:38

Unoszę brew.
- Faktycznie niezła kartoteka. Ja miałem tylko May. No i Suzie, która się nie liczy, bo byliśmy ze sobą tydzień i była pustą lalą. - Przewracam oczami, na to wspomnienie. Zerkam na Juliett. - Znajdziesz kogoś, kto wie, jak powinno się traktować dziewczynę. Zobaczysz.

Juliett Lawrence · 2016-05-14 00:15:53

- Mam nadzieję, że ktoś wreszcie mnie pokocha i będę dla niego najważniejsza.- wzdycham rozmarzona, patrząc w sufit.-Wiesz co było najlepsze? Rodzice na początku się mnie wyparli jak wyjechałam bo uważali że Jack jest cudowny i idealny ale potem jak dostali listy z pogróżkami żebym wróciła to przejrzeli na oczy na szczęście.- mówię cicho.

Jeremiah Lawrence · 2016-05-14 00:18:07

- Rodzice czasem nie widzą oczywistości. - Myślę o Calliope i jej mocach, o których moi rodzice nadal nie wiedzą. Przecież to logiczne, że przez nie wyjechała.

Juliett Lawrence · 2016-05-14 00:23:49

- Całkiem możliwe, uważają że wszystko jest idealnie.- kiwam głową.- Ale czasami wcale tak nie jest...

Jeremiah Lawrence · 2016-05-14 15:03:05

Podnoszę na nią wzrok.
- Mamy dzisiaj jakiś grobowy nastrój. To pewnie przez moje grobowe iluzje. - Przewracam oczami. - Co ty na to, żeby iść na kawę? - Pytam z nieznacznym uśmiechem.

Juliett Lawrence · 2016-05-14 15:12:36

- Z chęcią się przejdę na kawę.- uśmiechnęłam się i podniosłam z fotela wygładzając spodenki.- Ale chyba muszę się przebrać i umalować.

Jeremiah Lawrence · 2016-05-14 15:18:31

Przewracam oczami. Zanim sięz zdąża zorientować, sadzam ją sobie na kolana i wyjeżdżam z pokoju.
- Chrzanić przebieranie. Dobrze wyglądasz. - Śmieję się.

Juliett Lawrence · 2016-05-14 15:30:22

- Emm dziękuję. - uśmiechnęłam się i delikatnie zarumieniłam, nie spodziewałam się siedzenia na jego kolanach.- Nie jestem za ciężka?- śmieje się.

Jeremiah Lawrence · 2016-05-14 15:31:47

- Pomijając fakt, że i tak mam sparaliżowane nogi, to nie wydaje mi się, żebyś była. - Znów przewracam oczami i śmieję się. - Czemu dziewczyny mają taki odpał na punkcie swojej wagi?

Juliett Lawrence · 2016-05-14 15:36:59

- Nie wiem w sumie.- wzruszam ramionami.- Możliwe że każda po prostu chce się sobie podobać albo podobać się chłopakom.- uśmiecham się.

Jeremiah Lawrence · 2016-05-14 15:38:50

Unoszę oczy do nieba.
- Tak jakbyśmy na to zwracali uwagę. Naprawdę. Szczegóły.

Juliett Lawrence · 2016-05-14 15:41:33

- A nie zwracacie na to uwagi?- marszczę brwi.- Myślałam, że dla facetów najważniejsza jest fajna szczupła kobieca figura dziewczyny oraz rozmiar biustu.- śmieje się

Jeremiah Lawrence · 2016-05-14 15:47:51

- Może trafiłaś po prostu na cioty wyborowe. Chyba tak, patrząc na to, co opowiadałaś. - Podjeżdżam do drzwi wyjściowych. - Dobra. Może i ciężka nie jesteś, ale kontrolowanie tego wózka i pilnowanie, żebyś nie spadła, przez całą drogę do Jitters byłoby ciężkie.

Juliett Lawrence · 2016-05-14 15:59:29

- Prawdopodobnie tak. - uśmiechnęłam się.- Jasne już schodzę.- delikatnie dotknęłam jego chorej ręki podczas z wstawania i blizny tak jak by zaczęły odrobinkę znikać albo przygasać. Podniosłam się i odsunęłam nieznacznie.

Jeremiah Lawrence · 2016-05-14 16:03:03

Zamieram. Podnoszę lewą rękę.
Jak to się stało, że blizny zaczęły znikać? Podnoszę wzrok na Juliett.
- Masz coś z tym wspólnego? - Pytam ściszonym głosem. Blizny są już prawie niewidoczne.

Ogłoszenie

#201 2016-05-13 22:33:10

Odp: Central City

#202 2016-05-13 22:46:43

Odp: Central City

#203 2016-05-13 22:59:16

Odp: Central City

#204 2016-05-13 23:07:07

Odp: Central City

#205 2016-05-13 23:11:21

Odp: Central City

#206 2016-05-13 23:20:54

Odp: Central City

#207 2016-05-13 23:23:14

Odp: Central City

#208 2016-05-13 23:49:46

Odp: Central City

#209 2016-05-13 23:51:43

Odp: Central City

#210 2016-05-13 23:57:19

Odp: Central City

#211 2016-05-13 23:59:38

Odp: Central City

#212 2016-05-14 00:15:53

Odp: Central City

#213 2016-05-14 00:18:07

Odp: Central City

#214 2016-05-14 00:23:49

Odp: Central City

#215 2016-05-14 15:03:05

Odp: Central City

#216 2016-05-14 15:12:36

Odp: Central City

#217 2016-05-14 15:18:31

Odp: Central City

#218 2016-05-14 15:30:22

Odp: Central City

#219 2016-05-14 15:31:47

Odp: Central City

#220 2016-05-14 15:36:59

Odp: Central City

#221 2016-05-14 15:38:50

Odp: Central City

#222 2016-05-14 15:41:33

Odp: Central City

#223 2016-05-14 15:47:51

Odp: Central City

#224 2016-05-14 15:59:29

Odp: Central City

#225 2016-05-14 16:03:03

Odp: Central City

Stopka