Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
ARAEL PIERDOŁO SASKA WRACAJ DO INSOLITAM MIGUSIEM BO JESTEŚ POTRZEBNY! TO JEST ROZKAZ.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
Powiedzmy że to był głos w głowie. Arael dziękuję za gościnny występ na Bahamach
Wiadomość dodana po 17 h 48 min 01 s:
- Dobra Lewis skończ mędrkować bo idzie co to kiepsko - mówię w końcu. - Po prostu nie wiesz jeszcze wiele rzeczy i póki co, lepiej niech tak pozostanie, bo ci się ta blond czupryn przegrzeje.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
(Kolejny dzień jak coś)
Wstaję z łóżka i pierwsze co robię to patrzę na telefon. Znowu kilkanaście nie odebranych połączeń. Prycham. Mało mnie to obchodzi. Idę do łazienki się umyć, a potem siadam na kanapie i zaczynam przeglądać kanały telewizyjne. Chyba wszyscy jeszcze śpią.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
Słyszę jakieś drobne hałasy. Podnoszę się z łóżka i idę lekko przymulony idę w stronę hałasu.
- Lisa? Witam - mówię i siadam obok dziewczyny.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- Cześć. - mówię. - Ranny ptaszek? - pytam.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
- Niee zdzemnąłem się może troszkę... - mówię ziewając. - Usłyszałem, że ktoś wstał więc nie będę gorszy.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- W takim razie jest nas dwóch. On niech się wyśpi. - pokazuję głową w stronę drzwi. - A ja chyba pójdę się przejść do sklepu. - mówię. - Zaraz wracam. - dodaję.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
- Nie zostawiaj mnie samego - mówię. Wstaję i szybko znikam w łazience. Kiedy się ubrałem i ogarnąłem wróciłem do salonu.
- Jesteś jeszcze?
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
Kiwam głową.
- Zostawiamy Lewisa samego? To źle wróży. - chichoczę pod nosem.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
- Sądzisz, że roznieise ten dom? Trochę wiary w niego - zauważam dopinając pasek i stając przy drzwiach obok Lisy. - To idziemy?
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- Mhm. - odpowiadam. - Tak w ogóle, jak się czujesz? - pytam.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
- Trochę nietypowo... Ale dobrze - stwierdzam. - Inne powietrze, inni ludzie, inne otoczenie... Ale ogółem dobrze.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
Idziemy w stronę miasta. Jest coraz więcej ludzi.
- Nie lubię tłumów. - krzyżuję ramiona.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
- Pociesze Cię. Nie lubię ludzików - szczerze się i skręcamy w boczną ulicę, po której biega kilku opalonych bachorów. - Lewis wczoraj zaczął filozofować o agencji złych.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- Serio? - otwieram szerzej oczy. - Co takiego mądrego wywnioskował?
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
- Że jesteście egoistami i myślicie tylko o zemście - wyjaśniłem. - Mniej więcej w tym guście...
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- Cóż za cudowna teoria. - prycham. - A w samolocie był taki miły. - przewracam oczami. - Nie zna nas. Nie wie o nas praktycznie nic. Bezpodstawne ocenianie.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
Poważnieje.
- Ponoć coś się wydarzyło na plaży, gdy spotykałaś swoich rodziców.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- No... no tak. A co? - pytam podejrzliwie.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
- Osz Lisa, przestań się wygłupiać i powiedz mi czy dowiedziałaś się czegoś o kimś - mówię. Jeśli nie wie, to się wkopie, ale raczej trudno nie zauważyć powiekszających się przedmiotów.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- Chodzi ci o Lewisa, tak? - wzdycham. - Zauważyłam. Wiem kim jest. Już wiem. To... to jest straszne. - mówię.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
Kręce głową.
- Nie widzę w tym nic strasznego. Raczej straszne jest to, że ty mu jeszcze nie powiedzałaś o sobie - mówię z lekką ulgą. - A Lewis... jeszcze nic nie wie. A ja nie mam zamiaru być tym, który mu o tym powie.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- Jeśli myślisz, że mu powiem to mylisz się. Nie mam żadnego powodu żeby mu ufać. Zwłaszcza po tym... co powiedział. Nie wiem co zamierza zrobić jakbym mu powiedziała. - wchodzimy do sklepu.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
- Czyli on mógł ci zaufać, ale ty mu już nie? - prycham. Przyciszyłem głos w sklepie. - To niesprawiedliwe - Zauważam.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- Wiesz ile jest niesprawiedliwości na świecie? Poza tym to co innego! On jest superbohaterem, którego mogą wielbić ludzie, a ja tą złą, którą chcą zabić. - prycham. - I to jest sprawiedliwe?
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline