Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
- A poznałeś kogoś w tym szpitalu? Oprócz tej osoby, z którą rozmawiałeś. Jakaś pacjentka? - pytam starając się nie roześmiać.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
Unoszę brwi. - Czy ty coś sugerujesz?
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
- Możliwe. - odpowiadam uśmiechając się.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
- Och doprawdy? A co niby takiego?
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
- To już sam wiesz. - mówię.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
- To skoro jak już przy tym jesteśmy. Co u Lewisa?
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
- Nie wiem. - wzruszam ramionami.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
- Jak to? - marszczę brwi
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
- Nie rozmawialiśmy. Ale wolałabym nie poglębiać tego tematu. - mówię.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
- Okej. Jak chcesz. - wzruszyłem ramionami. Zapadła cisza.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
Zastanawiam się co robić. Może powinnam już iść?
- Chyba powinnam już iść. - mówię.
Oglądanie dramatów, jedzenie lodów i nauka na egzaminy czeka...
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
- Ok. - wzruszyłem ramionami - To w takim razie cześć.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
- To cześć. - mówię i wychodzę.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
Kiedy z zawrotną prędkością zwiałem z recepcji (Ludziki, co to jest to wielkie cielsko?! To podchodzi pod ten sam gatunek?!) Zapukałem do drzwi pokoju szpitalnego i nie czekając na odpowiedz wlazłem jak najszybciej zamykając za sobą drzwi.
- Jakby się wielki żart Ojca pytał, czy tu byłem to wyjechałem to Nowej Gwineii i umarłem...
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
Prostuję się, a wredny uśmiech wpływa mi ma twarz. - A kogo tu skrzydełka przyniosły?
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
- Piechotą przylazłem - przewróciłem oczami. - Jak się dowiedziałem, że nasz złoty chłopczyk leży w szpitalu postanowiłem to zobaczyć.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- Oj nie przesadzaj. Głowa jest cała. - uniosłem brwi - Więc skoro już wiesz, że Mike ma się dobrze, to chyba możesz iść. Chyba, że... - uśmiech Jokera się poszerza - Czegoś ode mnie chcesz.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
- O Mikiego się nie martwiłem, bo twoja twarda czaszka musi być wystarczająco silnym bunkrem. A ty nie jesteś nieśmiertelny, więc jako miły Demon postanowiłem Cię odwiedzić i sprawdzić co u naszej Omegi...
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
Marszczę brwi - Żeś mi cholera humor poprawił.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
Wzruszyłem ramionami.
- A to nie jest zaszczyt? Po za tym paplaniem o Apokalipsie, która raczej nie jest zaplanowana na najbliższe stulecia, to bycie jednym z Jeźdźców... to tak bilet VIP-a wśród Aniołów.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
Uniosłem brwi. - Och, o niczym innym nie marzyłem - rzuciłem sarkastycznie.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
- Teraz tak to mówisz. Ale wiedz, że to naprawdę wielkie wyróżnienie - zauważyłem. Potem Pokiwałem głową. - Zresztą co bym ci nie powiedział i tak będziesz odwalał niewiadomo kogo. Chciałem tylko sprawdzisz, jak się trzymasz.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- Żyję. Jeden zły siedzi za kratami. Lepiej być chyba nie może. - wzruszam ramionami.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
- A dlaczego tu leżysz? Nie mógłby Cię Michael uzdrowić i po krzyku? - spytałem się.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- Nie chcę, żeby mnie uzdrawiał. Cody ma połamane obie nogi. Nie byłbym honorowym przeciwnikiem, gdyby Mike mnie uzdrowił, a on dalej z tymi nogami.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline