Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
- Czyli póki co, Michael utknął w Jimmym - kończę. Rozmowę o rodzicach, chłopaki muszą sobie przełożyć na trochę inny termin.
- Rozumiesz Corrin?
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
Wracam. - Nie utknął. - mówię. - Wystarczy, że umrę.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
- Postanowiłem odrzucić morderstwo z listy sposobów na wyciągnięcie Michaela - mruczę.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
Kiwam głową.
- A ty od zawsze jesteś demonem? - przechylam głowę w drugą stronę i dokładnie się mu przyglądam.
Offline
- Calliope, to nie jest dobry pomysł - mówię do dziewczyny nieco zmartwiony.
In the night I hear them talk the coldest story ever told
Somewhere far along this road he lost his soul to a woman so heartless
Offline
- Czemu? To wręcz idealny pomysł - mówię i piję wino.
Zaczynam śpiewać piosenkę Avril Lavigne.
-You know that I'm a crazy bitch
I do what I want when I feel like it! - Haaa! Jak się wpasowałam!
https://www.youtube.com/watch?v=KagvExF-ijc
It is in herself.
She will find the strength she needs.
Offline
- Niee... Kiedyś byłem Aniołem tak jak Michael. Ale upadłem do Piekieł i stałem się Demonem - wyjaśniłem w duużym skrócie.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- A dlaczego upadłeś? - dopytuję.
Offline
Dolaczylam do Calliope. Śpiewaliśmy tak, a ten mężczyzna stał i się patrzył.
- Chodź! Zatańcz z nami. Nie bądź sztywny! - powiedziałam i pociągnęłam go za rękę do Calliope.
"Jeśli nie czujesz straty po odejściu człowieka, to znaczy, że ten człowiek nic dobrego dla ciebie nie zrobił."
Offline
Nadstawiłem uszu. "To będzie ciekawe" Yep, Mike ma rację, ale nic nie mówię.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
- Emm to długa historia - odpowiadam wymijająco mając nadzieję, że ją zniechęce. Nie mam zamiaru opowiadać tego przy Jimmym, a już szczególnie przy Michaelu.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
Marszczę brwi. Co ona sobie myśli? Łapię Elijaha za nadgarstek i ciągnę w moją stroną.
- Weź go zooostaw - mówię. - Jak nie chce, to nie musi.
It is in herself.
She will find the strength she needs.
Offline
- Araelu, ale ja też chce wiedzieć. - szczerzę się.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
Przez chwilę poważnieje, lecz na mojej buzi pojawia się wielki banan.
- Calioppe? Czyżby ten mężczyzna ci się podobał? - pytam rozbawiona. Kolejny związek się zapowiada. Mam nadzieję, że ten facet nie będzie ciotą jak Lewis.
"Jeśli nie czujesz straty po odejściu człowieka, to znaczy, że ten człowiek nic dobrego dla ciebie nie zrobił."
Offline
- Co się szczerzysz - sycze rozdwojonym językiem smoka. Ostatecznie westchnąłem.
- Czułem się niedoceniany. Jeszcze jeden pomniejszy anioł który nie wiedział nawet twarzy ojca... Byłem mięsem armatnim. Pionkiem, którego można wykorzystać. Miałem służyć... wam... Nie zgadzałem się na to. Byłem wściekły. Do tego... - ARAEL MILCZ! - ... niewidzialny. Jaki Anioł na mnie spojrzał? Ciekaw jestem, czy ktoś zauważył jak upadłem... - powiedziałem mówiąc coraz ciszej.
Ku**a... no gratulacje, tylko rozpłacz się jeszcze...
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
Wyciągam rękę z uścisku Calliope.
- Jestem za brzydki, żeby się jej podobać - mówię ze śmiechem. - Kim w ogóle jesteś?
In the night I hear them talk the coldest story ever told
Somewhere far along this road he lost his soul to a woman so heartless
Offline
"Ja zauważyłem..." No tak. Pora na odrobinę romantyzmu.... nie, nie chcę mi się. Będą mieli czas jak tylko wykombinuję, jak wypuścić Michaela.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
Kolejna niedoceniana ciota?
- Jestem Chasseour, w skrócie Chass. Nie martw się. Widać, zecie lubi.- mrugam do niego.
- Prawda Calliope?
"Jeśli nie czujesz straty po odejściu człowieka, to znaczy, że ten człowiek nic dobrego dla ciebie nie zrobił."
Offline
Smutnieję.
- To przykre... - mówię cicho. - Nie dziwię się, że pan się zezłościł. - przyznaję. - Też bym była zła.
Offline
- Wcale nie.
It is in herself.
She will find the strength she needs.
Offline
- Wcale nie - mówię w tym samym czasie. Cholera.
In the night I hear them talk the coldest story ever told
Somewhere far along this road he lost his soul to a woman so heartless
Offline
Wzdycham. Nie złość się, Jimmy. Nie. Rób. Tego. Nie możesz przegrać. Dla nich.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
- Czyżby? Oj, przestańcie już... - Mówię. - Nie musicie się ukrywać. - Powiedziałam, śmiejąc się widząc ich zdezorientowane twarze.
"Jeśli nie czujesz straty po odejściu człowieka, to znaczy, że ten człowiek nic dobrego dla ciebie nie zrobił."
Offline
Przewracam oczami.
- Nie wiem, co sobie uroiłaś, ale to nie ja wyciągnęłam profesorka do tańca.
It is in herself.
She will find the strength she needs.
Offline
Ściskam dłoń w pięść.
- Nie jestem zły. W Piekle może nie jest kolorowo, ale tam byłem kimś ważnym. Istotnym. Czułem się prawie idealnie - westchnąłem. Nawet nie chcę słyszeć komentarza od Jimmiego...
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline