Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
- Wszystko - westchnąłem. - Przyszłość jest nieunikniona. Wydaje mi się, że dla całego miasta był to okres wielkich zmian, tak jak dla ciebie, czy twoich przyjaciół.
"A Bóg odsłania przyszłość niesłychanie rzadko i tylko wtedy, gdy zapisana została po to, by odmienić jej bieg."
Offline
Kiwam głową. - Aaa... - zawieszam się na chwilę - Myślisz, że będę mógł was odwiedzać?
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
- Sądzę, że nikt nie powinien tego zakazać. Choć im wyższa pozycja, tym więcej obowiązków spoczywa na twoich barkach... jesteś przecież świadom tego kim się staniesz. To nie będzie łatwe zadanie.
"A Bóg odsłania przyszłość niesłychanie rzadko i tylko wtedy, gdy zapisana została po to, by odmienić jej bieg."
Offline
- Ahm. - przytakuję - Będę tęsknił za tym wszystkim.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
- Za czym dokładnie? - pytam ciekawy.
"A Bóg odsłania przyszłość niesłychanie rzadko i tylko wtedy, gdy zapisana została po to, by odmienić jej bieg."
Offline
Zaczynam się zastanawiać. - Za ludźmi przede wszystkim. Są wyjątkowi. I nie dlatego, że mają moce.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
- Jak okeślasz ich wyjątkowość? Nie są nieomylni, czy idealni...
"A Bóg odsłania przyszłość niesłychanie rzadko i tylko wtedy, gdy zapisana została po to, by odmienić jej bieg."
Offline
Przewracam oczami - Właśnie dlatego. Nic ani nikt nie jest idealny. I nie wyskakuj mi tu z Bogiem. Jakby był idealny, to nie by innych wyznań.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
- To dłuższa historia - omijam temat. - Ale dlaczego tak uwielbiasz ludzi, skoro... ranią Cię?
"A Bóg odsłania przyszłość niesłychanie rzadko i tylko wtedy, gdy zapisana została po to, by odmienić jej bieg."
Offline
- Odpowiedz mi na jedno pytanie, Mike. Dlaczego kochasz Araela?
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
- A co ma to do mojego pytania James? - pytam znów omijając temat.
"A Bóg odsłania przyszłość niesłychanie rzadko i tylko wtedy, gdy zapisana została po to, by odmienić jej bieg."
Offline
- Odpowiedz, Mike. Dlaczego go kochasz, skoro upadł.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
- Bo... bo zawsze wiedziałem, że mimo tego, że się nie zbliża jest w pobliżu. Był inny niż moi bracia Archanioły. Patrzył z podziwem i podobało mi się to. Kiedy upadł i zabrakło go... poczułem ile jego spojrzenie dla mnie znaczyło. Jakby mi coś wyrwano - kręce głową jak najszybciej odganiając to od siebie. - Żałuję, że nigdy nie zbliżyłem się i nie zapytałem co rysuje... - Spodziewam się załamania chłopaka.
"A Bóg odsłania przyszłość niesłychanie rzadko i tylko wtedy, gdy zapisana została po to, by odmienić jej bieg."
Offline
Kiwam głową. - Masz swoją odpowiedź, Mike. Kocham tych ludzi, bo nie są tacy jak reszta. Mają w sercu to coś, co od początku próbuje pobudzić.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
Uśmiecham się mimo woli przypominając wszystkie sprytne plany młodego.
- Muszę przyznać, że pobudzanie tego wychodzi Ci fenomenalnie.
"A Bóg odsłania przyszłość niesłychanie rzadko i tylko wtedy, gdy zapisana została po to, by odmienić jej bieg."
Offline
Uśmiecham się szeroko. - Tak myślisz? - pytam nieco naiwnie.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
- Zdecydowanie Nadziejo - gdybym mógł poklepałbym go po ramieniu.
"A Bóg odsłania przyszłość niesłychanie rzadko i tylko wtedy, gdy zapisana została po to, by odmienić jej bieg."
Offline
Unoszę brwi - Zostańmy może przy Jimmy, Miki.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
- Zostańmy może przy Michael, jeśli już o tym mowa. - przewracam oczami. - Będziesz się kiedyś musiał przyzwyczaić.
"A Bóg odsłania przyszłość niesłychanie rzadko i tylko wtedy, gdy zapisana została po to, by odmienić jej bieg."
Offline
- Do Nadziei? Nie widzę tego. James brzmi lepiej.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
- No tego nie musisz tłumaczyć. Ale Śmierć, Wojna, Zaraza i Głód mogą być innego zdania - zauważam.
"A Bóg odsłania przyszłość niesłychanie rzadko i tylko wtedy, gdy zapisana została po to, by odmienić jej bieg."
Offline
- Czy oni są od zawsze? Czy może byli wcześniej ludźmi jak ja?
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
Kręce głową.
- Tego nie wiem. Twory te są wielką zagadką nawet dla mnie. Nie przeczę też, że ich tajemnice są ściśle chronione...
"A Bóg odsłania przyszłość niesłychanie rzadko i tylko wtedy, gdy zapisana została po to, by odmienić jej bieg."
Offline
- Aha. Ok. - milkne - Stanę się taki jak oni? Milczący, ponury itd.?
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
- Kiedyś Cię to czeka. Staniesz się spokojniejszy. Pewnie Cię utemperują młody - westchnąłem.
"A Bóg odsłania przyszłość niesłychanie rzadko i tylko wtedy, gdy zapisana została po to, by odmienić jej bieg."
Offline