Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
Wzdycham i zaczynam podnosić się z miejsca.
- Ja chyba już pójdę. - mówię.
Offline
- Jak chcesz. Możesz zostać. - wzruszam ramionami
You know the world can see us
In a way that's different than who we are
Offline
Patrzę na niego zmieszana i zwieszam ramiona.
- Mam wrażenie, że raczej nie chcesz abym zostawała.
Offline
- To i tak zależy od ciebie.
You know the world can see us
In a way that's different than who we are
Offline
- Rick. Nienawidzę gdy tak odpowiadasz. Jak byś od razu nie mógł powiedzieć to co masz na myśli. - denerwuję się i krzyżuję ramiona. - To irytujące. Powiedz tak albo nie i nie będziemy się tak rozgadywać. - kończę mówić z wypiekami na twarzy.
Offline
Przewracam oczami - Naprawdę mi to obojętne.
You know the world can see us
In a way that's different than who we are
Offline
Prycham.
- Super. - mówię i wychodzę.
Offline
Wzruszam ramionami. No ok.
You know the world can see us
In a way that's different than who we are
Offline
Wchodzę na pokład.
- Jimmy, mógłbyś po nią iść?
In the night I hear them talk the coldest story ever told
Somewhere far along this road he lost his soul to a woman so heartless
Offline
- Mógłbym. - wszedłem na pokład - Corrin! Wujek przyszedł. - zamiast Corrin przebiegł Baxter. - Cześć psie. - pomiziałem go za uchem. - Leć do właściciela.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
- Wujek! - mówię i przytulam się do niego.
Offline
- Cześć, Corrin - mówię wesoło i przytulam ją. Baxter skacze wokół nas jak oszalały. - Jak ci się podobało na Argo?
In the night I hear them talk the coldest story ever told
Somewhere far along this road he lost his soul to a woman so heartless
Offline
- Jimmy pokazał mi tyle ciekawych miejscy! - mówię podekscytowana. - Bardzo mi się podobało. - zerkam na Jimmiego. - Ale już stęskniłam się za domem. - za tym u wujka.
Offline
Puszczam dziewczynkę i głaszczę psa, który tu zaraz zwariuje.
- Słyszałem, że twój hmm... kolega też tu mieszka - mówię, starając się nie roześmiać.
In the night I hear them talk the coldest story ever told
Somewhere far along this road he lost his soul to a woman so heartless
Offline
Piorunuje wujka wzrokiem.
- Tak. Chyba Rick jeszcze zostaje. - wzdycham. - Wracamy? - pytam nie chcą ciągnąć tematu.
Offline
Wchodzę na pokład i klaszcze w dłonie. - Iskierka wraca do domu.
You know the world can see us
In a way that's different than who we are
Offline
Już mam odpowiedzieć, gdy ktoś mi przerywa.
Odwracam się i widzę dwunastolatka.
- Ty pewnie jesteś tym Rickiem, który tak hmm... dokucza mojej Corrin?
In the night I hear them talk the coldest story ever told
Somewhere far along this road he lost his soul to a woman so heartless
Offline
Uderzam otwartą dłonią w czoło.
- Super. - mówię bezgłośnie.
Offline
- Oj zaraz dokucza. - uśmiecham się słodko - Tak to ja. - kłaniam się w pół. - Profesorze Schaeffer
You know the world can see us
In a way that's different than who we are
Offline
Patrzę na Corrin, która nie wydaje się być zadowolona faktem, że Rick do nas podszedł.
- Chcesz się pożegnać? - Pytam jej.
In the night I hear them talk the coldest story ever told
Somewhere far along this road he lost his soul to a woman so heartless
Offline
- Pa, Rick. - rzucam przez ramię. Przenoszę spojrzenie na wujka. - Możemy już iść? - dopytuję.
Offline
Wybucham śmiechem. - To słodkie.
You know the world can see us
In a way that's different than who we are
Offline
Przeskakuję spojrzeniem z Corrin na Ricka i z powrotem. Ciekawa relacja, nie powiem.
- Możemy iść, jeśli chcesz.
In the night I hear them talk the coldest story ever told
Somewhere far along this road he lost his soul to a woman so heartless
Offline
- Chcę. - mówię cała czerwona.
Offline
Nie mogę przestać się śmiać. - Pozdrów Nieśmiałka. Ponoć ładnie grywa na skrzypeczkach.
You know the world can see us
In a way that's different than who we are
Offline