Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
- Nieee. Czasami po prostu za długo mam w głowie spokój i wtedy bum. Kłótnia. Zwłaszcza teraz.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
- Musi się czymś denerwować - stwierdzam zamyślony.
In the night I hear them talk the coldest story ever told
Somewhere far along this road he lost his soul to a woman so heartless
Offline
- Ma czym, szczerze mówiąc.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
Unoszę brew.
- Miałem nie wypytywać, ale skoro nawet archanioł się martwi, to chyba też powinienem się bać.
In the night I hear them talk the coldest story ever told
Somewhere far along this road he lost his soul to a woman so heartless
Offline
Wybucham śmiechem. - To akurat nie dotyczy większej skali, więc nie masz powodu do strachu.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
Kiwam głową. Podchodzimy już pod Argo.
- Dobra. Złaź z mojego ramienia. Corrin chyba padnie ze śmiechu, jak zobaczy mnie z wiewiórką na ramieniu.
In the night I hear them talk the coldest story ever told
Somewhere far along this road he lost his soul to a woman so heartless
Offline
- Oj czepiasz się. - zeskakuje i zamieniam się w człowieka. - Zapraszam na pokład.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
Rozkładam ręcznik na piasku i zdejmuję koszulkę i spodnie, zostając w samych spodenkach kąpielowych. Zakładam czarne awiatorki na nos i rozglądam się po plaży.
Offline
Kładę torbę plażową obok palmy. Jeszcze raz. Głęboki oddech, ciesz się życiem bla, bla, bla... Uwielbiam magazyny i ich ciekawe teorie.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
Niedaleko mnie siada mulatka.
- Widzę humor dopisuje - mówię z twarzą zwróconą w stronę słońca.
Offline
- Taak. Cudowna pogoda, mili ludzie... Czego chcieć więcej od Insolitam? - pytam trochę z ironią.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
- Fakt, od Insolitam nie można za wiele wymagać. To co jest, to już i tak sukces. - Przewracam oczami.
Offline
- A pana co tu sprowadza w takim razie? - pytam zastanawiając się.
Nikt o zdrowych zmysłach nie mieszka w Insolitam..
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
- Sprawy rodzinne - odpowiadam krótko. - A potem się wynoszę. Tobie też to radzę.
Offline
- Mam taki zamiar. Ale najpierw muszę pozałatwiać... Kilka spraw. - rzucam krótko.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
Śmieję się.
- Idealnie. To jest obraz tego miasta: wszyscy przyjeżdżają, żeby coś załatwić, a potem uciekają.
Offline
- Racja..ale to urok Insolitam. - śmieję się cicho. - Tutaj sprawy mogą się strasznie pokomplikować, ale za to masz niezapomnianą adrenalinę i wrażenia.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
- W Central też je mamy. Raz prawie osobliwość rozwaliła ziemię. Potem przez portal z innej ziemi poprzełazili meta-ludzie plus porąbany psychopata. Żyć nie umierać! - Prycham. Podaję rękę. - Nie przedstawiłem się. Jeremiah Lawrence.
Offline
- Lisa Tistale. - mówię. - Słyszałam o Central. Czy niejaki Flash tam występuje? - unoszę brew.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
- Nie inaczej. Chyba tylko z tego słyniemy - stwierdzam. - Ale jakoś sobie radzi sam.
Offline
- Lepiej niż nasi bohaterzy. - mruczę pod nosem. - Lubisz przebywać na plaży? - pytam.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
- Lubię, ale jakoś nie miałem okazji. Powiedzmy, że ostatnio dużo jeździłem czterokołowcem. - Prycham.
Offline
- Wózek inwalidzki? Zaraz... Czy to możliwe czy Central postawiło cię na nogi? - pytam.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
- Od razu wózek inwalidzki. - Macham ręką. - Central czyni cuda, ale nie aż takie.
Offline
- Macie też tam laboratorium... Jest się czym chwalić. - mówię. - Czyli tak. Słynny Flash nie będący ofermą, laboratorium... Zapomniałam czegoś dodać?
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline