Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
Wzruszam ramionami. - Skoro tak twierdzisz. - usiadłem na piachu i znów zacząłem wpatrywać się w horyzont.
Offline
- Chciałam tylko odpocząć. A nie słuchać o gównianej miłości.
Lepiej żeby mnie nienawidzili takim, jaki jestem, niż kochali kogoś, kim nigdy nie będę.
Offline
- To dlaczego nie odpoczęłaś? Mogłaś mnie zignorować.
Offline
Biorę kilka głębokich oddechów.
- W sumie teraz to zrobię. - z trudem podnoszę się i chwiejnie staję na nogach. - Mam nadzieję, że więcej się nie spotkamy. - rzucam sucho i odchodzę. - Dziwak. - mruczę pod nosem.
Lepiej żeby mnie nienawidzili takim, jaki jestem, niż kochali kogoś, kim nigdy nie będę.
Offline
Kładę się na piachu i zamykam oczy. Myślałem, że zrozumiałem. Ale nie. A może... może zrozumiałem tylko ja. Otwieram oczy i wpatruję się w słońce. - A dla kogo ja świecę? - pytam cicho. Leżę jeszcze przez chwilę, a potem wracam do domu.
Offline
Biegnę rozpędzony plażą. Nagle... - Patrz gdzie leziesz! - spoglądam na faceta, którego przewróciłem.
You know the world can see us
In a way that's different than who we are
Offline
- Nie wiem czy zauważyłeś, ale to ty mnie przewróciłeś. - mały bachor. - Może bardziej z szacunkiem do starszych osób? - syczę.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
Spoglądam na chłopaka i wybucham śmiechem. - Proszę proszę. Agencyjne słoneczko Lewis Steward coś nie w humorze. Przepraszam.
You know the world can see us
In a way that's different than who we are
Offline
Spoglądam na chłopaka. Przecież to Rick...
- A żebyś wiedział, że nie. Co cię sprowadza na plażę? - mam ochotę powiedzieć "łobuziaku" hahah.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- Nogi. - rzucam sarkastycznie. - A ciebie?
You know the world can see us
In a way that's different than who we are
Offline
- Mógłbym odpowiedzieć, że to samo, ale będę oryginalniejszy. Zły humor. - odpowiadam.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
Unoszę brwi i uderzam dłońmi w policzki w geście "przerażenia" - O nie. Koniec świata. - mówię sarkastycznie - Co się stało?
You know the world can see us
In a way that's different than who we are
Offline
- Powiedziałbym ci, żebyś zajął się swoimi sprawami. Na przykład... hm.. co robią dzieciaki w twoim wieku? - udaję zamyślenie.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- Latają za takimi jak ty i ich wkurzają. - myślę o Jimmym. Ten to ma do tego wrodzony talent.
You know the world can see us
In a way that's different than who we are
Offline
- Świetny pomysł. Jednak wolałbym, żebyś nie udawał szpiega. Może pogoń z chłopakami i pograj w piłkę? - unoszę brew.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- Nie chce mi się. Ale za to mam niewypowiedzianą ochotę pośmiania się z twoich problemów.
You know the world can see us
In a way that's different than who we are
Offline
- A ja mam niewypowiedzialną ochotę powiększyć jakiś kamyczek i rzucić nim w ciebie. - uśmiecham się sztucznie.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- Mooożesz próbować. - uśmiecham się wrednie - To powiesz coś czy nie?
You know the world can see us
In a way that's different than who we are
Offline
- Nie. I tak tego nie zrozumiesz. - wzruszam ramionami.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
Przewracam oczami - Rozumiem więcej niż ci się wydaje. A z resztą nie to nie. - unoszę brwi - Problemy z dziewczyną.
You know the world can see us
In a way that's different than who we are
Offline
Co. Jak. On?!
- Nie. A poza tym nawet jakby tak, to nie... To moja sprawa Rick. Nie baw się w czarnego wiewióra.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- A więc to tak Jimmy tyle wie! - wykrzykuje. Mam go. - Jest tego warta. Gdyby nie była tego warta, nie był byś taki zły. Ona zerwała, prawda?
You know the world can see us
In a way that's different than who we are
Offline
- Serio... chcesz się bawić w przesłuchiwanie? - pytam przewracając oczami.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- Chcę. - zakładam ręce - Ona zerwała, bo ty nabroiłeś. Przespałeś się z inną, czy co?
You know the world can see us
In a way that's different than who we are
Offline
- Problem w tym, że nie pamiętam. Świetnie. Prawda? - uśmiecham się ironicznie.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline