Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
This post is moved from topic "Plaża". Calliope Lawrence
- Powodzenia - mruknęłam sarkastycznie i udałam się do baru na plaży, aby się zgłosić.
"Chcesz się poddać? Przywal dwa razy mocniej, a zmienisz zdanie."
Offline
This post is moved from topic "Plaża". Calliope Lawrence
Wychodzę z wody i wchodzę do baru. Macham do barmana, a on uśmiecha się do mnie i zapisuje coś na kratce. Spoglądam na listę uczestników, a on pyta. - Obronisz tytuł mistrza? - uśmiecham się - Po ośmiu latach? No nie wiem. Ale konkurencja marna. - kręcę głową.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
This post is moved from topic "Plaża". Calliope Lawrence
Czekałam na pomoście na rozpoczęcie się zawodów. Miałam na sobie ciemno bordowe bikini i marzyłam, aby wreszcie wskoczyć do wody. Rozglądam się również za niejakim "blondynem", o którym mi mówiła Lisa. Na razie widzę samych chuderlaków. Jak cała konkurencja będzie tak wyglądać, to nawet się nie zmęczę wygrywając to.
Ostatnio edytowany przez Diana Guardy (2016-04-22 15:33:55)
"Chcesz się poddać? Przywal dwa razy mocniej, a zmienisz zdanie."
Offline
This post is moved from topic "Plaża". Calliope Lawrence
Wchodzę na pomost. Pierwsza kategoria: Faceci. Spoglądam na moich konkurentów i prycham. 100 metrów, styl dowolny. Dla mnie oznaczało to kraula. Usłyszałem gwizdek i wskoczyłem do wody. Czternaście sekund i 25 setnych później unosiłem się na wodzie obok mety. Łatwizna
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
This post is moved from topic "Plaża". Calliope Lawrence
Najpierw wystartowali mężczyźni. Przyznam, tylko jeden był dobry i miał całkiem niezły czas, 14.25 sekund. Był blondynem. Proszę, proszę, to nie może... Kurde, to James. Prychnęłam. SERIO?
Teraz muszę się skupić na wygranej, usłyszałam gwizdek i wskoczyłam do wody. Uwielbiam adrenalinę, czy to podczas napadu, czy to podczas zawodów. Wszystko mi jedno. Po chwili dopłynęłam na metę, jako pierwsza. Nie, żeby mnie to zdziwiło. Ale... KURDE, 14.26 sekund. Muszę być od niego lepsza. Muszę.
"Chcesz się poddać? Przywal dwa razy mocniej, a zmienisz zdanie."
Offline
This post is moved from topic "Plaża". Calliope Lawrence
Ostatnia konkurencja. Mieszane. Nie zwracam uwagi na przeciwników, wpatruję się w horyzont. 100 metrów kraulem. Nuda. Gwizdek. Wskakuje do wody i w przeciągu 13 sekund jestem po drugiej stronie. I nagle słyszę. - Mamy remis! - zamieram.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
This post is moved from topic "Plaża". Calliope Lawrence
Uśmiecham się z wyższością. Może nie jest to dokładnie to czego oczekiwałam, ale lepsze to niż przegrana.
"Chcesz się poddać? Przywal dwa razy mocniej, a zmienisz zdanie."
Offline
This post is moved from topic "Plaża". Calliope Lawrence
Unoszę brwi, widząc jej zadowolenie i wychodzę z wody. Obroniłem tytuł, ale nie sam. Bywa. Nareszcie godna przeciwniczka.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
This post is moved from topic "Plaża". Calliope Lawrence
Wychodzę z wody i idę na ręcznik, muszę się trochę poopalać, bo jestem tak blada, że ludzie się mnie pytają czy nie jestem chora. Nie jestem chora, ale za to uczulona na głupotę, a jej jest mnóstwo.
"Chcesz się poddać? Przywal dwa razy mocniej, a zmienisz zdanie."
Offline
This post is moved from topic "Plaża". Calliope Lawrence
Wchodzę do baru i zabieram drinki przygotowane przez barmana Franka. Mój niestety bezalkoholowy. Podaję dziewczynie jednego bez słowa i siadam kilka metrów dalej, na piachu.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
This post is moved from topic "Plaża". Calliope Lawrence
Podniosłam jedną brew. Zachowuje się jak... Nie on. Ale drink, smaczny.
- Dzięki - mruknęłam.
No co? Musiał się ze mną podzielić wygraną i jeszcze przyniósł mi napój. Umie przegrywać z klasą, nie ma co. Trochę szkoda, bo lubię patrzeć, kiedy chłopacy się załamują z powodu porażki. Na moja twarz wpłynął pół uśmiech, gdy pomyślałam o tych zawodach na ich twarzach. Jak wypije drinka będę się zbierać, muszę jeszcze potrenować.
"Chcesz się poddać? Przywal dwa razy mocniej, a zmienisz zdanie."
Offline
This post is moved from topic "Plaża". Calliope Lawrence
Po raz kolejny zacząłem wpatrywać się w wodę. Słońce zachodziło i na falach migały wszystkie kolory tęczy. Zniewalający widok. Napiłem się trochę i odstawiłem szklankę na piach.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
This post is moved from topic "Plaża". Calliope Lawrence
Będę się zbierać. Narzuciłam na siebie zwiewną bordową bluzkę i krótkie jeansowe spodenki. Wrzuciłam ręcznik do torby i udałam się w kierunku siedziby.
"Chcesz się poddać? Przywal dwa razy mocniej, a zmienisz zdanie."
Offline
This post is moved from topic "Plaża". Calliope Lawrence
Siedziałem w bezruchu i wpatrywałem się w słońce. "Wszystko w porządku?" - Tak, Mike. Jest ok. - wyszeptałem i zasnąłem
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
This post is moved from topic "Plaża". Calliope Lawrence
Łaziłem sobie po plaży i nagle zauważyłem Jimmiego leżącego na piasku. Obok stała szklanka. Zmarszczyłem brwi i podeszłem.
Szturchnąłem go siadając obok.
- Pobutka młody.
Ostatnio edytowany przez Smok (2016-04-22 16:31:21)
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
This post is moved from topic "Plaża". Calliope Lawrence
Otworzyłem oczy. Nade mną sterczał Arael. - Zwariowałeś? - zapytałem zaspany.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
This post is moved from topic "Plaża". Calliope Lawrence
- Możliwe - przyznałem. - Ale chyba nie powinieneś tak spać na plaży. Okradną Cię. - Ja bym tak zrobił, dodaje w myślach. - Co tu tak leżysz?
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
This post is moved from topic "Plaża". Calliope Lawrence
- Spałem. - mruknąłem i usiadłem. - A ty co tu robisz?
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
This post is moved from topic "Plaża". Calliope Lawrence
- Spaceruje. Nie chciało mi się siedzieć w mieszkaniu, a niedługo wzejdą gwiazdy. Dziś ma być bezchmurna noc - potem patrzę na choryzont. - A ty nie masz pokoju, że śpisz na plaży?
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
This post is moved from topic "Plaża". Calliope Lawrence
- Mam. Ale mam ochotę pospać na plaży. A zresztą. - zwlokłem się na nogi - Będę szedł.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
This post is moved from topic "Plaża". Calliope Lawrence
Prychnąłem.
- Oto przykład, że Demony nadal straszą ludziki - mruczę i wyjmuję okulary przeciwsłoneczne.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
This post is moved from topic "Plaża". Calliope Lawrence
- Po jakego kija potrzbne ci okulary w nocy?
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
This post is moved from topic "Plaża". Calliope Lawrence
- Zaraz słońce zacznie zachodzić. Wtedy słońce razi najmocniej, a moje oczy tego nie trawią - odpowiadam. Nie mam ochoty na jakieś przepychanki słowne.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
This post is moved from topic "Plaża". Calliope Lawrence
Uderzam dłonią w twarz i odchodzę. Wracam na Argo.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
- W sumie... to zabawne. Ale nie mogło ci się raczej coś stać. A przynajmniej tak myślę. Demonie. - śmieję się pod nosem. - Twoja kolej.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline