Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
Wchodzę do siedziby i staję na widok Jimmiego.
- Wytłumaczysz się z łaski swojej? - pytam z oczekiwaniem.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
Zamiast odpowiedzi zdejmuje z szyi pierścień i podaję mu razem z figurką.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
Marszczę brwi i przyglądam się przedmiotom. Każdy mięsień na mojej twarzy napina się.
- Skąd to masz? - pytam z powagą.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- Dostałem. We śnie. - wzruszam ramionami.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
Musiałem usiąść.
- Wiesz, co mi to przypomina? Jeźdźców Apokalipsy - zaczynam. - A wiesz, że oni rzadko wróżą coś dobrego... Coś w tym śnie jeszcze się działo?
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- No więc. - zaczynam powoli - Śniło mi się, że stałem na pustyni. Niebo było czerwone. I byłem sam. A potem przyjechali Jeźdźcy. I dali mi to wszystko. - pokazałem mu jeszcze rękę i piątkę za uchem. - A Śmierć powiedziała, że będę ostatni. Potem wymienili kolejność. Najpierw Wojna. Potem Zaraza. Później Głód, Śmierć i na koniec Nadzieja. I odjechali. A kiedy się obudziłem dalej miałem to wszystko.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
Zastanawiam się przypominając sobie wszystko co wiem o tej legendarnej czwórce.
- No dobra... A Michael coś powiedział?
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- Tylko żebym dał mu spokój, bo on chce spać.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
Westchnąłem, ale nic nie powiedziałem na ten temat.
- Z grubsza... sprawa wygląda tak z tymi Jeźdźcami, że nie jest ich wcale czterech - mówię. - Ludziki zawsze mówią o czterech, ale tak naprawdę, to Grecy, jak pamiętasz opowieść o puszce Pandory, już powołali się na Nadzieję. Inaczej zwany też Zwycięscą. - Biorę głęboki oddech. - Mówisz, że wiedziałeś czterech? I że zostawili ci to? - wskazuje na przedmioty. - To nie chcą się wymądrzać, ale coś czuje, że mają na Ciebie hrapkę młody...
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
Unoszę brwi. - W jakim sensie?
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
- Sam nie wiem... - przyznaje. - Rekrutacja Jeźdźców jest raczej czymś względnym i niepojętym. Sądziłem, że Nadzieja nadejdzie w Dzień Sądu... - drgnąłem. - Ale chyba na Apokalipsę się nie zanosi... Jednak skoro do Ciebie przybyli...
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
Otwieram szerzej oczy. - Czekaj. Że niby coś złego nadchodzi?
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
- A czy termin "Jeźdźcy Apokalipsy" brzmi ci wesoło? Może to tylko... coś ważnego, a nie strasznego?
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- Czekaj. Jeśli dobrze rozumiem. Coś nadchodzi. I oni chcą, żebym został Piątym Jeźdźcem. Dlaczego?
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
Pocieram kark, myśląc nad odpowiedzią.
- Może przez Michaela? Pewnie zwracasz z nim na pokładzie uwagę. Po za tym, nie może na razie Cię puścić więc... - zamykam oczy. - Będziesz mi to wypominać... Napewno jesteś niezwykły młody, ale nie potrafię jeszcze stwierdzić na czym ta niezwykłość polega...
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
Kiwam głową w zrozumieniu i odbieram figurkę i pierścień, który zawieszam na szyi. - Mam się zgodzić?
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
- Ciekaw jestem, czy opcja odmowy wchodzi w grę - zauważam siadając na fotel. - Raczej nie mają wielu wybrańców na miejsce legendarnej Nadziei...
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- Legendarnej? - pytam zaciekawiony
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
- Wszyscy wiemy, że istnieje, i że umiera ostatnia. Ale kto byłby na tyle z nią związany, by być czystą postacią Nadziei - wyjaśniam. - Dlatego jest legendarna. Niby jest, ale jakby jej nie było...
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- W sumie logiczne. Ale po co Nadzieja w czasie Apokalipsy?
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
- No to jest chyba akurat oczywiste - zauważam. - Po Wojnie, Zarazie, Głodzie i Śmieci... nic już nie zostaje, tylko mieć nadzieję. Nadzieję na lepsze życie. Nadzieję na lepszy los... - Wzruszam ramionami. - To ty zostałeś wybrany na Nadzieję nie ja, więc czemu mnie wypytujesz...?
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- Bo skoro... cóż... mówiąc delikatnie nie jesteś stąd, to trochę musisz o tym wiedzieć.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
- Wiem, bo to wiedza podstawowa - wyjaśniam. - A zresztą nie tylko ja "nie jestem stąd" - dodaje robiąc króliczki palcami.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- Mike ostatnio ma na mnie focha. - prycham - Zachowuje się jak baba.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
Śmieje się złośliwie.
- Chyba gdzieś to sobie zapiszę, i będę go nękać do końca świata - śmieje się odwracając wzrok.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline