Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
- To naczynie... - mówię cicho, ale na tyle głośno, że Jimmy mnie słyszy. - Ale... on nie mógł uciec z Piekła... to niemożliwe... Ale ta aura...
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- Arael. O co ci cholera chodzi? - warcze zdenerwowany.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
- Nie o co... O kogo... - kręce głową. Wyduś to z siebie. Musi wiedzieć. - Ten Roan, to naczynie. Ale nie byle jakie. To... Naczynie Księcia Demonów... Abbadnoa - ledwo przeszło mi to przez gardło.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
Zadrżałem, po czym przypomniałem sobie niektóre fakty. - Możesz mieć rację.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
- Nie. Nie pomyle tej aury z niczym innym... - chrupie wyciągając kieliszek dla siebie i nalewając tam najwięcej wódki ile się da.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- Czyli mamy się bać, tak? - pytam obojętnie, w środku trzęsąc się ze strachu. Jak on po mnie przyjdzie...
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
- Cieszyłem się jak dziecko kiedy ogłoszono jego zniknięcie w odległych części Piekła... Tak bardzo chciałem by jakimś cudem nigdy więcej już go nie zobaczyć... - wypiłem wszytsko na raz. Żałuję że nie mogę się upić.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- Mi nawet szklaneczki whisky nie dasz, prawda? - pytam spod uniesionych brwi.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
- Podziwiam twoje poczucie humoru, ale skoro nie pojmujesz, że pojawienie się Demona Zniszczenia to katastrofa, to nie potrzebujesz whisky... Michael musi Cię ochronić... Abbadon nie jest po prostu zły... - chowam twarz w dłonie. - On jest zepsuty do szpiku kości...
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- Jakbym nie wiedział. - przewracam oczami - Znam gostka doskonale.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
- Naczynie... czy to co w nim siedzi - pytam spodełba.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- Nie wiem. Pamiętam Roana, kiedy niewiele starszy. A potem... zmarła jego matka. I coś w nim pękło. Z ojcem się nie dogadywał nigdy.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
- Załamał się. Był słaby i otwarty. Pewnie wtedy Ab... on zajął jego umysł i opuścił Piekło - zrozumiałem. - Ale... czego tutaj szuka?
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- A to już chyba oczywiste. Michaela.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
Uniosłem głowę i spojrzałem na chłopaka. Był tak strasznie młody...
- Musisz uciekać... Nie wiem czy uda mi się oddzielić Cię z Mikim na czas... A jeśli on będzie Cię katować tak długo, aż wycioniesz ducha i Michaela jednocześnie... - kręce głową. - Nie wybacze sobie tego.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- Tu zaczyna się problem. Nie mogę. Obiecałem mu.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
Przeklnąłem pod nosem.
- Wydałeś na siebie wyrok śmieci i to jeszcze dobrowolnie? Na siebie, na ludziki, dla których jesteś ważny? - szyczę. - Na wszystkie grzechy główne, powiedz choć, że masz plan.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- Nie mam. - kręcę głową - Pójdę z nim dobrowolnie. Wtedy nie dorwie was.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
- Czy twój skrzydłowy ma coś na ten temat do powiedzenia...? - pytam stkając się w głowę znacząco.
Ostatnio edytowany przez Smok (2016-06-12 21:20:39)
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- Sam go zapytaj. - rzucam - Zapytaj. Tylko i wyłącznie. - mówię i cofam się, puszczając Michaela.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
Mrugam oczami wybudzony ze snu. Rozglądam się. Hałasy, grzechy i ludzie dookoła, a przede mną załamany Arael, blady jak ściana. Wszystko sobie przypominam.
- Co się stało...? - pytam sennie.
"A Bóg odsłania przyszłość niesłychanie rzadko i tylko wtedy, gdy zapisana została po to, by odmienić jej bieg."
Offline
- Ty mi powiedz - rzucam znów nalewając sobie whisky. - Ani go nie wyczułeś, ani nie ostrzegłeś tego maluszka... Miki, co ty odwalasz? - pytam zdruzgotany.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
Zaciskam zęby, widząc jego powagę.
- Nie wiedziałem, że to on. Nie wyczułem nic. Za dużo ostatnio rzeczy sprawia, że więcej myślę. Nie mogę skupić.
"A Bóg odsłania przyszłość niesłychanie rzadko i tylko wtedy, gdy zapisana została po to, by odmienić jej bieg."
Offline
- Nie zgrywaj myśliciela. To poważna sprawa... - warczę i sam jestem na siebie zły, jak to brzmi. - Musicie uciekać. Abbadon nie spocznie póki nie wygra z generałem.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
Kręcę głową.
- Zagroził wszystkim bliskim Jimmiego. Nie możemy pozwolić, by ludzie byli zagrożeni. - Mając na myśli "my" mówię o Jimmym i o sobie. - Trzeba stawić temu czoła.
"A Bóg odsłania przyszłość niesłychanie rzadko i tylko wtedy, gdy zapisana została po to, by odmienić jej bieg."
Offline