Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
Unoszę brwi. - W takim razie nie zazdroszczę twojej dziewczynie. Problemy w związku?
Offline
- Czekaj zastanowię się, czy mam dziewczynę - przyjmuję pozę zamyślenia. - Tak! Nie! Nie wiem!
Cool breeze on my face, it makes me stop and think -
The only brolly that's in sight, is the mini one that's in my drink.
Offline
- Jak to? - unoszę brew.
Offline
- To jest bardziej skomplikowane niż sinusy i cosinusy - popycham kieliszek w stronę barmana. - Foczka się zakochała w gościu i chce wywołać u niego zazdrość.
Cool breeze on my face, it makes me stop and think -
The only brolly that's in sight, is the mini one that's in my drink.
Offline
Marszczę nos. - A on ją kocha?
Offline
- Bóg wiedział, jak chodził po wodzie - czekam na kolejnego drinka. - Foczka kocha jego, on kocha inną. Nic nie jest jasne, w tej ich telenoweli.
Cool breeze on my face, it makes me stop and think -
The only brolly that's in sight, is the mini one that's in my drink.
Offline
Uderzam dłonią w twarz. - A ty kochasz ją.
Offline
- No chyba żartujesz! - wybucham śmiechem. - To jest czysta wariatka!
Cool breeze on my face, it makes me stop and think -
The only brolly that's in sight, is the mini one that's in my drink.
Offline
- Daj mi chwilę. - spoglądam na chłopaka uważnie - Niedoceniany przez rodziców rozpuszczony dzieciak, szukający ukojenia w ramionach kolejnych kobiet. Częsty klient barów. Lubisz wyzwania, a ta dziewczyna jest takowym.
Offline
- Pięć na dziesięć punktów dla ciebie - upijam łyka drinka. - Czy taki rozpuszczony to nie wiem. A Lindsay nie jest wyzwaniem. Dała mi warunek. No i jeszcze zapomniałeś o jednym!
Chwila ciszy.
- Jestem cholernie przystojny!
Cool breeze on my face, it makes me stop and think -
The only brolly that's in sight, is the mini one that's in my drink.
Offline
Kręcę głową. - Nadmiar samozadowolenia. Uważaj, bo kiedyś cię przygniecie.
Offline
- To tylko alkohol - przewracam oczami. - LUDZIE, IDZIEMY NA JEDNEGO?!
Cool breeze on my face, it makes me stop and think -
The only brolly that's in sight, is the mini one that's in my drink.
Offline
Zabieram mu kieliszek. - Temu panu już dziękujemy.
Offline
- No chyba żartujesz - patrzę na niego z ukosa. - Wiesz co, musisz się napić. Dawaj!
Cool breeze on my face, it makes me stop and think -
The only brolly that's in sight, is the mini one that's in my drink.
Offline
- Nie mogę się upić. - wzruszam ramionami - Taka przypadłość.
Offline
- Uuu, to kiepsko z tobą - kręcę głową ze współczuciem. - Opowiedziałem już o swoich problemach, teraz ty. No, dalej.
Cool breeze on my face, it makes me stop and think -
The only brolly that's in sight, is the mini one that's in my drink.
Offline
- Nie mam problemów. Moje życie jest proste. Dom. Praca. Młodszy "brat" - zrobiłem cudzysłów.
Offline
- Taki fajny chłopczyk i zero miłości? - pytam zdziwiony. - Nic, a nic? Naprawdę?
Cool breeze on my face, it makes me stop and think -
The only brolly that's in sight, is the mini one that's in my drink.
Offline
Marszczę brwi. - O co ci chodzi?
Offline
- Przecież ludzie przychodzą tutaj, żeby utopić swoje smutki - próbuję wziąć kieliszek wypełniony alkoholem jednak ten typ mi nie pozwala. - A najczęstszym problemem mieszkańców Insolitam City jest... co? Miłość!
Cool breeze on my face, it makes me stop and think -
The only brolly that's in sight, is the mini one that's in my drink.
Offline
Krzwyię się. - Nie rozumiem tego. Znaczy się miłości.
Offline
Chichoczę jak mała dziewczynka.
- Miłość to uczucie, typ relacji międzyludzkich, zachowań albo postaw - tłumaczę. - A jak chcesz zobaczyć, jak jest się zakochać, to leć do Szkocji do Hermiony. Zrobi ci świetny eliksir miłosny.
Cool breeze on my face, it makes me stop and think -
The only brolly that's in sight, is the mini one that's in my drink.
Offline
- Miłość to związki chemiczne. - kręcę głową - Co zrobić, jestem po studiach medycznych.
Offline
- Naprawdę? - pytam z niedowierzaniem. - A ja myślałem, że układasz mowy pożegnalne na stypy.
Cool breeze on my face, it makes me stop and think -
The only brolly that's in sight, is the mini one that's in my drink.
Offline
- Po godzinach. Jestem patologiem.
Offline