Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
Kiwam z wolna głową.
- Upadek to raczej droga w jedną stronę... I zostają paskudne blizny na plecach. Po tym poznaje się Upadłego, bo blizny pojawiają się na każdym naczyniu...
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- W takim razie współczuję ci... Te rany się goją...? -argh... trzeba zmienić temat... - A właśnie..byłeś ostatnio w tym nowym centrum handlowym? - pytam.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- Blizny po skrzydłach? Nie, nie goją się. - odpowiadam. - A co do centrum to byłem. Spotkałem tam Lise jak wybierała sukienkę. Uparła się, że wybierze mi coś eleganckiego - przewracam oczami wspominając to.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- Nie wspominała... Ale czekaj... Ty i elegancja? - wytrzeszczam oczy.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- Nawet nie pytaj. Powiedziałem jej to samo, ale dla niej jestem tylko bi przed którym może się wyrażalić i mnie powkurzać Michaelem... - warknąłem.
Ostatnio edytowany przez Smok (2016-05-11 21:48:50)
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- Tylko bi? Wydaje mi się, że najlepszym przyjacielem. Przyjaciele w sumie są od tego. Wyżalają się, denerwują, pomagają kiedy masz załamanie. - śmieję się cicho
Ostatnio edytowany przez Lewis Steward (2016-05-11 21:52:34)
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- A co w takim razie robi chłopak? - pytam się, a potem zdaje siebie sprawę... że sam nie wiem...
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- Chłopak jakby to powiedzieć... Bardziej wyraża uczucia. Ale też jest zazwyczaj najlepszym przyjacielem. A co?
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- Nicc... Ale sam nie wiem jak być chłopakiem... - wyrywa mi się w zamyśelniu.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- Zaraz... Chodzi ci o Michaela? Znaczy, jeżeli z kimś chodzisz a w zasadzie mu się oświadczysz albo weźmiesz ślub, to możesz założyć rodzinę itd... Tym też się to różni od bycia przyjacielem. Ale on musi mieć w tobie też oparcie.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
Kręce głową.
- Oprócz oparcia to nie powiedziałeś mi nic przydatnego, ale dzięki - mruknąłem.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- Chcesz żebym zaczął ci prawić cytaty rodem z książek filozoficznych? - unoszę brew.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- Wieeesz... Nie. Obejdzie się. Chyba sobie poradzę - stwierdzam. - Choć to będzie dziwne, bo nie widziałem go... - sam sobie przerywam. - Nieważne. Teraz istotne jest, byś poznał Lise. Zaprzyjaźnił się z nią...
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- Ale my się znamy. I przyjaźnimy. - mówię trochę pytająco bo nie wiem o co mu chodzi.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- Taak, ale to ty z nią chodziłeś, a ja wiem o niej więcej. Widujemy się często w barze. A po za tym mam nosa do ludzików i trochę już ją znam - wymieniam.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- Jesteś jej najlepszym przyjacielem. - zauważam. - Przedtem kiedy ją dopiero poznawałem,dziwiłem się że nie jesteście razem. Ale to było dawno... W każdym razie na Bahamach robiliśmy dzień szczerości. Trochę się o niej dowiedziałem. - mówię.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
Pokiwałem głową z uznaniem.
- Dzień szczerości. Zawsze dobry pomysł. - Potem zastanawiam się. Lisa nie powiedziała mu, że jest Invisi, czyli jednak...
- Nie wiesz o niej wszystkiego... Ale ona musi ci powiedzieć niektóre rzeczy...
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- Jakie na przykład? - pytam. - Chyba nie jest seryjną morderczynią, co? - śmieję się.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- Seryjną może nie... - mruczę.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- Co? - patrzę się na niego zaskoczony.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- Nic. - kłamię płynnie. To w końcu moja domena opowiadać kłamstwa.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- Boję się dowiedzieć niektórych rzeczy... - przyznaję podnosząc głowę...
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- Nie jest aż tak źle - zapewniam. Potem wstaje z ławki. - Miło cię było spotkać ciapowaty przyjacielu. Mam nadzieję, że wyjazd ma Bahamy dobrze wam OBOJGU zrobi - stwierdzam.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- Też mam taką nadzieję... - mówię. - Do zobaczenia Araelu. - macham mu na pożegnanie i wchodzę do sklepu.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
Kręce głową i z lekkim uśmiechem błądzącym na ustach idę w przeciwną stronę.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline